Szwedzka agencja statystyczna poinformowała, że sezonowo wyrównana stopa bezrobocia wzrosła w październiku 2025 r. do 9,3 proc., wobec 8,7 proc. we wrześniu. Wynik całkowicie odbiegł od oczekiwań rynku. Mediana prognoz ekonomistów zakładała bowiem spadek do 8,6 proc.
To najwyższy odczyt od stycznia br. i wyraźny sygnał, że poprawa perspektyw gospodarczych, o której niedawno mówiły władze, może być bardziej odległa, niż oczekiwano. Wzrost bezrobocia wynikał głównie ze zwiększonej podaży na rynku pracy, szczególnie wśród ludzi młodych.
Trudna sytuacja na rynku pracy po latach stagnacji
Po trzech latach stagnacji Szwecja wciąż zmaga się z kruchym ożywieniem gospodarczym. Mimo działań banku centralnego i ministerstwa finansów nakierowanych na łagodzenie ograniczeń po okresie spowolnienia, sytuacja na rynku pracy pozostaje jedną z najtrudniejszych w Europie.
Według Eurostatu stopa bezrobocia w Szwecji jest jedną z najwyższych w Unii Europejskiej — ustępuje jedynie Hiszpanii oraz Finlandii. W kraju liczącym 10,7 mln mieszkańców brak pracy staje się coraz większym problemem społecznym i ekonomicznym.
Riksbank pod presją, a wydatki rządowe rosną
Mimo że bank centralny od maja 2025 r. obniżał stopy procentowe, licząc na pobudzenie gospodarki, październikowe dane nie przyniosły oczekiwanej poprawy. W tym samym czasie rząd planuje największy deficyt budżetowy od 2020 r., aby wesprzeć wydatki gospodarstw domowych i złagodzić skutki spowolnienia.
Poprawa wolniejsza, niż oczekiwano
Najnowsze prognozy Ministerstwa Finansów zakładają spadek bezrobocia do 8,3 proc. w przyszłym roku. Z kolei Riksbank przewiduje, że stopa bezrobocia obniży się wolniej — do 8,4 proc.
