BGK ma 4 mld zł na inwestycje kapitałowe

Eugeniusz TwarógEugeniusz Twaróg
opublikowano: 2025-06-08 20:00

Państwowy bank gotów jest wesprzeć start-upy i scale-upy na niespotykaną dotychczas skalę. Interesują go tylko innowacyjne biznesy, a zwłaszcza technologie podwójnego zastosowania.

Przeczytaj artykuł i dowiedź się:

  • dlaczego BGK zdecydował się na inwestycje kapitałowe w firmy
  • dlaczego wybrał start-upy i scale-upy
  • jakie wyznaczył limity inwestycji
  • jakie technologie go interesują
  • w jakim tempie rośnie inwestycyjna pula banku
Posłuchaj
Speaker icon
Zostań subskrybentem
i słuchaj tego oraz wielu innych artykułów w pb.pl
Subskrypcja

Od lat stopa inwestycji w Polsce, czyli ich wartość w stosunku do PKB, jest niska na tle Unii. Bank Gospodarstwa Krajowego (BGK) chce dołożyć swoją cegiełkę do pobudzenia inwestycji krajowych firm oraz innowacyjności - to jeden z głównych celów ogłoszonej niedawno strategii do 2030 r. Bank robi to już od dawna, udzielając kredytów i gwarancji, a od kilku lat angażuje się też kapitałowo za pośrednictwem zależnego funduszu Vinci. Tym razem jednak skala ma być bez porównania większa.

- Jesteśmy gotowi istotnie zwiększyć poziom inwestycji kapitałowych realizowanych przez bank, koncentrując się bezpośrednio na wspieraniu polskich firm. Kluczowe jest dla nas pobudzanie innowacji – mówi Mirosław Czekaj, prezes BGK.

Zysk banku napędzi start-upy

W nowej strategii bank podniósł limit zaangażowania w inwestycje bezpośrednie do 30 proc. kapitałów własnych. Obecnie ich wartość przekracza 40 mld zł. Na inwestycje bank ma zatem około 13,5 mld zł (30 proc.). Trzeba jednak zaznaczyć, że duża część tej puli, około 9 mld zł, została już wykorzystana na wsparcie bezpośrednie różnych przedsięwzięć, m.in. poprzez Fundusz Inwestycji Inicjatywy Trójmorza.

Na inwestycje w start-upy bank ma jednak nadal niebagatelną kwotę około 4 mld zł. A będzie ona rosła wraz z przyrostem kapitału, który bank zasilił już połową zysku za 2023 r. i ponad połową (1,6 mld zł z 2,9 mld zł) za 2024 r.

- Podniesienie efektywności i rozszerzenie działania BGK pozwala założyć, że w 2025 r. wynik będzie na zbliżonym poziomie – mówi Mirosław Czekaj.

BGK postanowił odważniej wejść w buty inwestora, bo dostrzegł, że na rynku jest luka w systemie finansowania polskich przedsiębiorstw. Brakuje wsparcia dla firm w fazie seed (etap pomysłu, weryfikacji biznesplanu, tworzenia prototypów) oraz scale-upów, czyli firm, które chcą rozwinąć biznes.

- Chcemy zdecydowanie mocniej wspierać także większych przedsiębiorców, potrzebujących kilkudziesięciu milionów złotych na skalowanie biznesu lub ekspansję, w tym na przejęcia spółek zagranicznych – deklaruje Mirosław Czekaj.

Kryterium jakościowym jest innowacyjność technologii - najlepiej podwójnego zastosowania (dual-use). Przedział inwestycyjny jest natomiast szeroki - od miliona do kilkudziesięciu milionów złotych. Bank interesują mniejszościowe pakiety, do 30 proc. Będzie konkurował o spółki z Polskim Funduszem Rozwoju? Mirosław Czekaj zapewnia, że nic z tych rzeczy - to nie będzie konkurencja, lecz współpraca.

- Przygotowujemy wspólnie inwestycyjną mapę Polski, żeby zlokalizować białe plamy i podzielić zadania tak, by jak najlepiej odpowiedzieć na potrzeby polskich firm - twierdzi prezes BGK.

Sportowa technologia poprawi bezpieczeństwo

Kierunek, w którym zmierza inwestycyjna strategia BGK, dobrze ilustruje ostatni projekt. To start-up ReSpo.Vision, w który niedawno zainwestował Vinci. Firma opracowała autorski system trackingowy, który na podstawie nagrań z jednej kamery pozyskuje precyzyjne dane pozycyjne 3D z rozgrywek sportowych – bez dodatkowych czujników i instalowania sprzętu na stadionie. Technologia umożliwia zaawansowaną analizę taktyczną i motoryczną drużyn oraz zawodników i jest przydatnym narzędziem dla szkoleniowców i trenerów. Start-up ma już pokaźne portfolio klientów: PSG - zwycięzcę Ligi Mistrzów, Chelsea Londyn, CONCACAF, CONMEBOL PZPN oraz inne kluby i organizacje piłkarskie.

System może także fundamentalnie zmienić sposób realizacji transmisji telewizyjnych, oferując widzom obserwację pola gry z różnych perspektyw. Dzięki hiperrealistycznym rekonstrukcjom rzeczywistych meczów, stworzonym dzięki tzw. Unreal Engine 5, będą mogli przeżywać kluczowe momenty spotkań z wyjątkowej, niedostępnej dotychczas perspektywy zawodnika, np. strzelca obserwującego piłkę szybującą do siatki.

- Widzimy ogromny potencjał w rozwiązaniach ReSpo.Vision. Choć głównym zastosowaniem technologii pozostaje sport, jej fundament – czyli precyzyjna analiza ruchu człowieka na podstawie wideo - może znaleźć zastosowanie także w wielu innych sektorach: od opieki zdrowotnej i przemysłu przez edukację po obronność i bezpieczeństwo. System wspiera decyzje taktyczne, optymalizuje procesy i umożliwia tworzenie tzw. cyfrowych bliźniaków w rzeczywistych warunkach ruchu. To przykład technologii typu dual-use o rosnącym znaczeniu strategicznym. Uważamy, że jest to projekt bardzo perspektywiczny w sensie technologicznym oraz inwestycyjnym – mówi Mirosław Czekaj.

Vinci szlifuje nową strategią

Bank bezpośrednio nie będzie zajmować się skautingiem na rynku startupowym, oceną projektów, wyceną i realizacją inwestycji. To zadanie powierzył Vinci, który zarządza obecnie trzema funduszami inwestycyjnymi. HiTECH ASI koncentruje się na spółkach technologicznych, IQ ASI szuka firm na wczesnym etapie rozwoju, a Da Gama ASI wybiera bardziej dojrzałe biznesy.

- Vinci przygotowuje nową strategię, która rozszerzy zakres zainteresowania funduszu o obszar private equity oraz finansowania mieszanego, tzw. mezzanine. Skoncentruje się na inwestycjach w późniejszych fazach rozwoju spółek, a także we współpracy z BGK rozwinie formułę venture building dla bardzo wczesnych etapów. Oczywiście priorytetem są technologie innowacyjne, w tym dual-use, oraz ekspansja polskich przedsiębiorstw – wyjaśnia prezes BGK.

Jego zdaniem pieniędzy, które dostał do dyspozycji Vinci, powinno wystarczyć na co najmniej 30 perspektywicznych projektów w ciągu najbliższych 3-5 lat.

- Aktywizujemy też nasz wehikuł. Wzmacniamy jego obecność na rynku inwestycji kapitałowych. W marcu ogłosiliśmy inwestycję Vinci w spółkę Intelliseq z branży bioinformatycznej. Kolejne inwestycje to ReSpo.Vision oraz inne, z obszaru robotyki i technologii kosmicznych – informuje Mirosław Czekaj.

Długi marsz BGK

Przez ostatnie dwie dekady Bank Gospodarstwa Krajowego pokonał długą drogę. Kiedyś był skarbonką Ministerstwa Finansów oraz rządową agencją do zarządzania funduszami celowymi i rozliczania przepływów z Unii Europejskiej. Od kilku lat pełni rolę krajowego banku rozwoju, wspierając małe i średnie firmy, m.in. poprzez program de minimis, i finansując duże projekty infrastrukturalne. Za poprzedniego rządu bardzo mocno zaangażował się w inicjatywę Trójmorza, której celem jest nawiązanie ściślejszej współpracy krajów Europy Środkowej i Południowej.

BGK jest jednym z największych banków w kraju, całkowicie kontrolowanym przez państwo. Podlega premierowi, który akceptuje wybór prezesa banku. Jego suma bilansowa wynosi blisko 270 mld zł, co daje mu czwartą lokatę na liście krajowych banków za PKO BP, Pekao i Santanderem. Wraz z funduszami, którymi zarządza, w bilansie ma jednak aż 700 mld zł.