Bank Gospodarstwa Krajowego (BGK) udzielił w czwartek pierwszego kredytu z Funduszu Kredytu Technologicznego (FKT). Umowę podpisano ze spółką Agra Eko Service, która przeznaczy środki na przerób odpadów foliowych na paliwa i parafinę.
Podczas konferencji prasowej wiceprezes BGK Irena Herbst poinformowała, że w całym 2006 r. bank będzie dysponował kwotą 170 mln zł pochodzących z budżetu.
Herbst przypomniała, że FKT powstał na podstawie ustawy z lipca 2005 r., o niektórych formach wspierania działalności innowacyjnej. Państwowy BGK przyjmuje wnioski trzy razy do roku - w kwietniu, lipcu i październiku w 28 placówkach banku.
Dyrektor banku Wojciech Rzepka powiedział, że choć ustawa weszła w życie 20 października ub.r., czyli pod koniec miesiąca, w którym przyjmowane są wnioski, to jednak zainteresowanie było bardzo duże. Przedsiębiorcy złożyli w ciągu kilku dni 30 wniosków, z których zaakceptowano 17, na kwotę ok. 40 mln zł. Obecnie kolejne zakwalifikowane umowy będą podpisywane.
Rzepka podkreślił, że kredyt technologiczny udzielany przez BGK jest kredytem inwestycyjnym. Uzyskujące go przedsiębiorstwo musi nie tylko zainwestować w nowoczesne technologie - czyli takie, które na świecie są stosowane nie dłużej niż 5 lat - ale również je wdrożyć. Kredyty mogą dotyczyć też usług. Innowacyjna technologia nie musi być związana z ekologią.
Kredyty są najłatwiej dostępne dla firm małych i średnich. Nawet do 50 proc. kwoty kredytu może zostać umorzone. Kwota kredytu nie może przekraczać równowartości 2 mln euro.
Kredytu nie otrzymają przedsiębiorcy w złej sytuacji finansowej bądź w okresie restrukturyzacji, nie wystarczy też mieć dobrego pomysłu, by otrzymać środki. O pieniądze nie mogą się też starać hutnictwo żelaza i stali, górnictwo węgla i rybołóstwo. Innowacyjność technologii musi być potwierdzona przez jednostkę naukową, centrum badawcze lub stowarzyszenie naukowo-techniczne.
Prezes Agra Eko Service Włodzimierz Kobrzyński powiedział, że Polska jest zobowiązana do zwiększania przerobu odpadów, zaś przepisy unijne nie będą pozwalać na przekazywanie folii i plastiku do spalarni śmieci. Zwrócił jednak uwagę, że instytucje, które zajmują się ochroną środowiska mają kłopot z finansowaniem rozwoju nowoczesnych technologii sprzyjających ochronie środowiska.