"Zasoby energetyczne stanowią około 50% kosztów tranzytu ropy. Oczywistym jest, że składnik energetyczny podrożeje ze względu na wzrost cen ropy i gazu i wynikające z tego wyższe opłaty za energię elektryczną. Aby uniknąć strat finansowych, spółka zmuszona jest podnieść opłaty tranzytowe" - powiedziało źródło.
Białoruskie ministerstwo gospodarki, które podejmuje ostateczną decyzję odnośnie kwestii opłat tranzytowych, zostało już powiadomione o stanowisku Gomieltransnieftu - powiedziało źródło.
Spytany o ile mogą wzrosnąć opłaty, źródło podało, że wszystko zależy od ceny gazu przesyłanego w 2008 r.
Źródło powiedziało, że Białoruś powinna koordynować swoje decyzje z Rosją, ale wobec rosnących cen ropy i gazu, ceny za tranzyt rosną też w samej Rosji.
Od 15 lutego 2007 Białoruś podniosła opłaty za
tranzyt o 30% do 0,6 USD na tonę na 100 km. Wcześniej taryfa pozostała
niezmieniona od 1995. Według istniejących porozumień, Białoruś musi powiadomić
rosyjski Transnieft o planowanych podwyżkach opłat.