Akcje BIG BG od kilku tygodni cieszą się coraz większym zainteresowaniem giełdowych inwestorów. Nie było ono jednak w stanie obronić kursu przed spadkami i przez cały marzec i kwiecień znajdowały się one w trendzie horyzontalnym. Wyraźny wzrost popytu można było zaobserwować dopiero w połowie maja. Wtedy też kurs podskoczył o kilkanaście procent, przekraczając wartość 3,7 zł. Początek czerwca zaowocował jednak zniżkami, które dopiero wczoraj zostały wyhamowane. W poniedziałek, po 3,5-proc. wzroście kurs banku osiągnął poziom 3,6 zł.
Powodów lepszego postrzegania BIG BG jest kilka. Wpołowie maja władze spółki poinformowały o fuzji PTE BIG BG z PTE Skarbiec-Emerytura. W efekcie uzyskanej zgody od Komisji Nadzoru Ubezpieczeń i Funduszy Emerytalnych dojdzie do likwidacji OFE Ego, natomiast w połączonych towarzystwach udział BIG BG wyniesie 38,6 proc. Obie instytucje podpisały jednak opcje, dzięki którym BIG BG powinno otrzymać od 320 do 382,5 mln zł. Do lepszego postrzegania warszawskiego banku mogła przyczynić się także informacja o wyprzedaży przez spółki zależne wszystkich akcji bankrutującego Espebepe Holding.
Kolejnym powodem, być może najważniejszym, istotnej zwyżki kursu było podjęcie decyzji przez władze GPW o włączeniu akcji BIG BG do indeksu WIG 20. Zastąpią one inną spółkę z branży o znacznie mniejszej płynności, tj. ING BSK. Dzięki tej decyzji, przede wszystkim inwestorzy instytucjonalni dokonali zmian w swoich portfelach dokupując papiery BIG BG. Proces ten zapewne jeszcze nie zakończył się, gdyż faktyczna zmiana w indeksie dokonana zostanie po sesji w dniu 21 czerwca. Dodatkowym argumentem skłaniającym graczy do kupowania akcji mogą być oczekiwania dotyczące znaczącej poprawy wyników finansowych, zwłaszcza że w 2001 r. bank miał problemy z wygenerowaniem zysku.