
Jak twierdzą specjaliści z IChPW, zagrożenie smogiem i emisją pyłów wywołanych działaniem wielu małych i starych kotłowni węglowych stopniowo w Polsce się zmniejsza. Jednak jak powiedział na lutowej konferencji dotyczącej kotłów małej mocy zasilanych paliwem stałym, w Sosnowcu, dyrektor IChPW, dr inż. Aleksander Sobolewski, "80% kotłów w Polsce to urządzenia, w których technologia spalania opału nie zmieniła się od 200 lat, a ludzie palą w nich wszystkim czym popadnie byle było tanie." Głównym paliwem jest muł i miał węglowy. Rozwiązaniem jest nowy projekt Instytutu - błękitny węgiel.
Błękitny węgiel to paliwo niskoemisyjne, produkowane ze zwykłego węgla, który w trakcie procesu produkcyjnego ulega pełnemu zgazowaniu. W rezultacie otrzymuje się paliwo zawierające tylko 5 proc. części lotnych. Pali się on błękitno-żółtym płomieniem w odróżnieniu od zwykłego palącego się żółto-pomarańczowo. Badania prowadzone w testowanej instalacji w Zabrzu wykazały iż emisja pyłów z tego węgla jest o 40 proc. mniejsza w stosunku do węgla najlepszego gatunku orzech, smoły jest o 75 proc. mniej, a benzo(alfa)pirenu aż o 90 proc. mniej.
Blue Coal, bo taką nosi handlową nazwę, został już opatentowany. Jedynym utrudnieniem jest cena tego paliwa - wynosi 1-1,3 tys. zł za tonę, czyli dwa razy drożej niż gatunku orzech. Jednak naukowcy z Instytutu Chemicznej Przeróbki Węgla twierdzą, ze masowa produkcja Blue Coal bardzo obniży jego koszty, zaś użycie - zdecydowanie zmniejszy zagrożenie smogiem oraz liczbę chorych na choroby górnych dróg oddechowych w Polsce.