W pierwszym kwartale bank miał 591 mln zł zysku netto. Rezultat jest o 12 proc. lepszy od konsensu prognoz analityków według PAP Biznes. Ryzyko prawne związane z kredytami frankowymi nie miało istotnego wpływu na wyniki.
Wynik odsetkowy banku zwiększył się o 17 proc. - do 1,4 mld zł, wynik z prowizji o 3 proc. - do 335 mln zł, a koszty ogółem o 17 proc. - do 921 mln zł.
- W stabilnym środowisku wciąż wysokich stóp procentowych poprawiliśmy wynik z działalności bankowej, odnotowaliśmy dalszy znaczący wzrost sprzedaży produktów inwestycyjnych. Stopniowo wracamy do wyższych poziomów akwizycji w pozostałych produktach bankowości detalicznej. W obszarze korporacyjnym zanotowaliśmy wzrost na poziomie zgodnym z dynamiką rynku. Liczę, że w najbliższym czasie wykorzystamy moment powrotu gospodarki na ścieżkę wzrostu i możliwości, które pojawiają się wraz z odblokowaniem środków z KPO. Tym bardziej że poprawa koniunktury powinna przełożyć się na wyższy popyt przedsiębiorstw na finansowanie. Nasze plany dotyczące korporacji i MŚP są bardzo ambitne i mam nadzieję, że będziemy przyspieszać z akcją kredytową w kolejnych kwartałach – mówi Przemek Gdański, prezes BNP Paribas Banku Polska.
Powrót na rynek hipotek
W 2021 r. BNP Paribas postanowił ograniczyć udzielanie kredytów hipotecznych. W rezultacie ich portfel sukcesywnie się zmniejsza. W ostatnich dwunastu miesiącach stopniał o 1,5 mld zł - do 20,6 mld zł.
Bank zamierza jednak wrócić do finansowania zakupu mieszkań i domów. W pierwszym kwartale sprzedaż kredytów gotówkowych wzrosła o 16 proc., a hipotecznych o 10 proc. w porównaniu z poprzednim.
- O ile kredyty gotówkowe wzrosły z solidnej bazy - i to jest jakościowy wzrost, o tyle hipoteczne - z bardzo niskiej bazy. Bank powróci na rynek kredytów hipotecznych, będziemy aktywni, choć nadal selektywni, ale bardziej widoczni niż przez szereg poprzednich kwartałów. Świadomie byliśmy wysoce wybiórczy, wskutek czego wolumen tych kredytów jest mały - mówi prezes BNP Paribas.
Brak aktywności banku na rynku hipotek w dużej mierze przyczynił się do spadku wartości portfela kredytów detalicznych o 7,4 proc. w skali roku.
- Sądząc po liczbie otrzymanych wniosków kredytowych, zainteresowanie naszych klientów tym produktem jest duże. Będziemy ten portfel budować stopniowo. W kolejnych kwartałach powinno być to zauważalne - mówi Przemek Gdański.
Prezes BNP Paribas, który był bardzo sceptyczny wobec wprowadzonego w ubiegłym roku programu Bezpieczny kredyty 2 proc., równie powściągliwie wypowiada się o planowanym przez rząd nowym programie.
- Nie weszliśmy w kredyt 2 proc. i nie podjęliśmy decyzji co do kredytu 0 proc. - mówi Przemek Gdański.
Bank kontra frankowicze
Od grudnia 2021 r. bank prowadzi indywidualne negocjacje z klientami, z którymi pozostaje w sporze lub co do których istnieje uzasadnione ryzyko wdania się w spór. Do końca marca przedstawił 13 504 indywidualne propozycje ugód. 4762 kredytobiorców zaakceptowało propozycję negocjacji, a liczba zawartych ugód sięgnęła 4032 (3567 podpisanych ugód w 2023 r.).
Na koniec marca bank był pozwany w 6059 sprawach. W pierwszym kwartale otrzymał 839 pozwy, a 481 spraw sądowych zostało zakończonych. Z 1655 prawomocnie zakończonych postępowań 1321 zakończyło się niekorzystnie dla banku, 334 korzystnie, w tym w 31 sprawach pozwy klientów zostały oddalone, a w pozostałych postępowania umorzono wskutek zawarcia ugody.
Łączna wartość dochodzonych roszczeń w toczących się sprawach na koniec marca wynosiła 3 111,7 mln zł, a w sprawach prawomocnie zakończonych 591,2 mln zł. Łączny wpływ ryzyka prawnego związanego ze sprawami sądowymi na wyniki wyniósł 3,06 mld zł, a w samym pierwszym kwartale 21 mln zł (1,98 mld zł w 2023 r.)
Od stycznia do końca marca bank wykorzystał 79,4 mln zł w związku z zawartymi ugodami i 115,8 mln zł w związku z prawomocnymi wyrokami (kwartał wcześniej było to odpowiednio: 61,2 mln zł i 133,7 mln zł).
Wartość bilansowa brutto kredytów frankowych na koniec kwartału wynosiła 0,74 mld zł wobec 0,82 na koniec 2023 r.