Każdy pracownik woli marchewkę od kija. Dla szefa największym problemem jest to, które marchewki są bardziej skuteczne: gotówka, gadżety czy podróże. „Wierzcie lub nie, liczne badania próbują odpowiedzieć na pytanie, co jest bardziej motywującą marchewką: pieniądze czy nagrody rzeczowe” — czytamy na portalu TheBuildNetwork.com.
Portal przywołuje m.in. pracę profesorów Victorii A. Shaffer i Hala R. Arkesa, którzy w piśmie „Journal of Economic Psychology” wskazują, że jeśli pracownicy mają hipotetyczny wybór pomiędzy bodźcem pieniężnym a innym, wybierają gotówkę. Wszystko zmienia się, gdy dodatki motywacyjne przestają być hipotetyczne.
Innymi słowy: pracownicy są bardziej zmotywowani do pracy, gdy na stole mają niepieniężną nagrodę. Zapytaliśmy w weekend czytelników strony kariera.pb.pl o to, jakie bodźce preferują.
W sondzie 72 proc. osób wskazało, że gotówkę, a reszta dodatek niepieniężny, czyli na przykład jakąś rzecz lub podróż.
Czytelnicy wpisywali też swoje propozycje, wśród których wymieniali samochód, egzotyczną podróż, dodatkowy płatny urlop, a nawet nielimitowany dostęp do hoteli na całym świecie i nielimitowane loty, co byłoby raczej trudne do wynegocjowania z szefem.