Rodzimi projektanci futurystycznej kolei finansują badania przez crowdfunding. Inwestorzy z Seedrs znów ich nie zawiedli.
Nakreślona przez spółkę Hyper Poland wizja etapowego przebudowywania kolei, przybliżającego ją do technologii hyperloopa, czyli mocno promowanego na świecie m.in. przez Elona Muska, założyciela Tesli i SpaceX, ultraszybkiego środka transportu publicznego, rozgrzała „rozproszonych” inwestorów. Polski start-up przekonał prawie 400 osób zgromadzonych wokół brytyjskiej platformy crowdfundingu udziałowego Seedrs do finansowego wsparcia jego dalszych prac nad technologią. Po 10 dniach od ogłoszenia akcji Hyper Poland otrzymał 465,9 tys. EUR (stan na 9 marca 2020 r.), czyli więcej, niż oczekiwał (451,5 tys. EUR). Na zakup udziałów spółki zdecydowali się głównie obywatele Wielkiej Brytanii, a także Polacy. Akcja jest nadal aktywna.
Polski start-up z pośrednictwa Seedrs korzysta już po raz drugi. W ubiegłym roku zebrał 330 tys. EUR. Pozyskana pula także okazała się wyższa od pierwotnie określonego celu. Korzystając z tych pieniędzy, spółka mogła w październiku ubiegłego roku przeprowadzić publiczną demonstrację technologii na testowym torze z kapsułą zbudowanymi na razie w skali 1:5. Teraz rozpocznie przygotowania do kolejnego sprawdzianu. W 2021 r. chce przetestować system magrail już na torze w skali 1:1. Będzie się posiłkować także dotacją pozyskaną z programu Narodowego Centrum Badań i Rozwoju (16,5 mln zł).
Czym jest magrail? Hyper Poland określa tak pierwszą fazę swojej technologii — kolej bazującą na pasywnej lewitacji magnetycznej (rozwiązanie odmienne od znanego już systemu maglev). System pozwala na nałożenie na obecną trakcję kolejową dodatkowych nakładek, co umożliwi naprzemienne poruszanie się nowych pociągów z tradycyjnymi. Innowacyjne składy mogłyby osiągać prędkość 300 km/h (415 km/h na odcinkach z torami kolei dużych prędkości).
Jeszcze na obecnym etapie spółka planuje dodatkowe badania nad „autorskim mechanizmem pudła wychylnego, umożliwiającego jazdę na łukach nawet o 76 proc. szybciej niż obecnie”. Te prace sfinansuje z nadwyżki pozyskanej na platformie Seedrs.
W kolejnych latach firma będzie realizować badania nad drugim etapem technologii. Magrail mogłaby zostać wówczas rozbudowana o próżniowe tunele. Zwiększyłoby to prędkość pociągów do 600 km/h (1000 km/h w miejscach dostosowanych do podróży koleją dużych prędkości). Ten etap spółka określa jako hyperrail. Kolejny krok to już odrębne tuby, budowane według wskazań konstruktorów hyperloopa, w których możliwa do osiągnięcia prędkość dochodziłaby do 1,2 tys. km/h.
Podpis: Anna Bełcik