Zgodnie z sierpniowym raportem Banku Anglii, uśredniona prognoza firm na kolejne 12 miesięcy zakłada wzrost cen rzędu 4,4 proc., co jest najniższą dynamiką od listopada 2021 r. Miesiąc wcześniej mediana wskazywała na 5,5-proc. wzrost.
Również w krótszym okresie, obejmującym trzy kolejne miesiące oczekiwania inflacyjne się schłodziły. Spadły do 4,9 proc. z 5,2 proc. w lipcu.
Firmy są przy tym bardziej optymistyczne, jeśli chodzi o inflację cen konsumpcyjnych. Oczekują, że w przyszłym roku ceny wzrosną o 4,8 proc., a inflacja w ciągu trzech lat wyniesie 3,2 proc.
Odczyty te mogą stanowić atut dla jastrzębiego skrzydła wśród decydentów z Banku Anglii. Mogą bowiem sugerować, że kolejne podwyżki stóp procentowych może nie będą konieczne, a stopa docelowa BOE jest już bliska.
Dalsze łagodzenie oczekiwań inflacyjnych wpłynie na ustalanie cen i złagodzenie żądań płacowych, pomagając BOE w powrocie inflacji do docelowej wartości 2 proc..