Carlsberg umacnia polski przyczółek

Paweł Mazur
opublikowano: 2001-08-10 00:00

Carlsberg umacnia polski przyczółek

Konsolidacja browarów grupy Carlsberg Okocim powinna zakończyć się jeszcze przed sezonem letnim 2002. Na przejęcia konkurencyjnych browarów duński inwestor ma przeznaczyć nawet do 400 mln zł

Potwierdziły się wczorajsze informacje „PB”, dotyczące planowanej przez Carlsberga konsolidacji konkurencyjnych browarów. Do Okocimia, którego kontroluje duński inwestor, dołączą browary Bosman ze Szczecina, Kasztelan z Sierpca (z grupy niemieckiego Bitburgera) oraz Piast, którego właścicielem jest Ryszard Varisella.

Zakupy za miliony

Okocim będzie musiał wysupłać 220 mln zł na przejęcie Bosmana i Kasztelana. Połowa tej kwoty (na nabycie akcji obu browarów), wpłynie w postaci gotówki. Drugą połowę stanowić mają akcje Okocimia wyemitowane dla Bitburgera, który po transakcji będzie w posiadaniu około 18 proc. kapitału akcyjnego spółki z Brzeska. Uchwałę w tej sprawie podejmie jedno z najbliższych NWZA (prawdopodobnie listopadowe) Okocimia. Na walnym zapadnie też decyzja o włączeniu do struktur grupy Browaru Piast, którego 81 proc. akcji odkupią Browary Carlsberg. Za ile, tego strony nie ujawniły.

Zdaniem analityków, całość transakcji będzie kosztować Carlsberga 350-400 mln zł. Cały proces konsolidacyjny powinien zostać przeprowadzony w ciągu najbliższych sześciu miesięcy, a na pewno zakończony przed sezonem letnim 2002. Nowa już firma działać ma pod nazwą Carlsberg Okocim.

— Polski rynek piwny rozwijał się w ciągu ostatnich lat dynamicznie, a w Europie konsumpcja piwa spada. Tutejszy rynek w ciągu najbliższych 2-4 lat będzie wzrastał od 2 do 4 procent w skali roku, co dobrze rokuje powstającej grupie — powiedział Paul Bergqvist, wiceprezes Browarów Carlsberg.

Konsekwencją tego mariażu będzie zwiększenie udziału Carlsberga w krajowym rynku do około 16 proc. Zdaniem Marcina Piróga, prezesa zarządu Okocimia, ambicją nowej grupy nie jest pozostanie na pozycji trzeciej, ale docelowo atakowanie silniejszych rywali.

Trudno jednak przypuszczać, aby ten ambitny cel udało zrealizować jedynie poprzez skokowy wzrost sprzedaży. Dystans dzielący grupę Carlsberg Okocim od pierwszego producenta, którym jest Grupa Żywiec, i Kompanii Piwowarskiej, wynosi około 15 proc. rynku. Bez kolejnych przejęć nie da się odrobić takiej różnicy. Łącznie cztery scalone browary są w stanie sprzedać około 4 mln hl rocznie. Ich moce wynoszą około 5 mln hl.

Jak podkreślił Marcin Piróg, za 2-3 lata powinien zadziałać efekt synergii, w wyniku którego firma może zaoszczędzić około 60 mln zł. Nie obędzie się bez restrukturyzacji i cięć w zatrudnieniu.

Dużo wątpliwości

— Włączenie do struktur Carlsberga, Bosmana i Kasztelana jest dobrym krokiem. Z kolei Piast jest mocno zadłużony i technologicznie odstaje od tych browarów. Ma on jednak silną pozycję w regionie. Bez odpowiedzi pozostaje pytanie o kierunek restrukturyzacji nowej grupy — mówi Andrzej Szymański, analityk DM BIG BG.