Ceny energii wytwarzanej przez energetyczną grupę kapitałową Bełchatów-Opole-Turów mogą być o ok. 10 proc. wyższe od ceny rynkowej. BOT może nie sprostać konkurencji bez pomocy ze strony rządu - uważa prezes zarządu Elektrownii Bełchatów Edward Najgebauer.
Cena rynkowa wynosi obecnie ok. 120 zł za megawatogodzinę. Jest to cena, którą musiałaby osiągnąć grupa BOT, aby sprostać konkurencji. Tymczasem według Najgebauera, cena oferowana przez BOT przekroczy prawdopodobnie 130 zł.
- Koszty wytwarzania energii w elektrownii Bełchatów są nawet dwukrotnie niższe niż w elektrowniach Opole i Turów. Koszty te wynoszą w elektrownii Bełchatów 95 zł za megawatogodzinę bez akcyzy - powiedział PAP Najgebauer.
Według niego, połączenie konkurencyjnej elektrownii Bełchatów z dwoma pozostałymi, obniży konkurencyjność Bełchatowa. W 2001 r. zysk Elektrownii Bełchatów wyniósł 100 mln zł. Natomiast rok 2002 zakończy się dla elektrownii stratą ok. 70 mln zł, z powodu wprowadzenia akcyzy na energię elektryczną.
- W tym roku będziemy mieć ok. 70 mln zł straty ze względy na wprowadzenie akcyzy na energię elektryczną - powiedział Najgebauer. Prezes dodał, że w całym 2002 roku Bełchatów zapłaci 300 mln zł podatku akcyzowego. Akcyza na energię w wysokości 20 zł za 1 MW została wprowadzona w marcu br.
Rząd planuje utworzyć energetyczną grupę kapitałową BOT w drugim kwartale 2003 roku. W skład BOT wchodzić ma Elektrownia Bełchatów, Kopalnia Węgla Brunatnego Bełchatów, Elektrownia Opole, Elektrownia Turów i Kopalnia Węgla Brunatnego Turów . Prywatyzacja BOT ma się rozpocząć nie wcześniej niż w 2004 roku.
DA, PAP