Notowania ropy Brent podczas poniedziałkowej sesji rosną o 75 centów, docierając do poziomu 85,55 USD za baryłkę, podczas gdy cena ropy West Texas Intermediate wynosi 82,05 USD za baryłkę, co oznacza wzrost o 80 centów.
Obie ceny referencyjne z pierwszego miesiąca przerwały w zeszłym tygodniu 7-tygodniową passę i odnotowały tygodniową stratę w wysokości około 2 proc. po tym, jak kurs dolara amerykańskiego umocnił się w związku z możliwością, że stopy procentowe mogą pozostać wyższe przez dłuższy czas, a pogłębiający się kryzys na rynku nieruchomości w Chinach potęguje obawy o powolny wzrost gospodarczy i popyt na ropę.
Największy na świecie importer ropy naftowej czerpie z rekordowych zapasów zgromadzonych na początku tego roku, ponieważ chińskie rafinerie ograniczają zakupy po cięciach podaży przez Organizację Krajów Eksportujących Ropę Naftową (OPEC) i sojuszników, w tym Rosję, znaną jako OPEC+, które spowodowały wzrost światowych cen powyżej 80 USD za baryłkę.
Jak wynika z chińskich danych celnych, w lipcu dostawy z Arabii Saudyjskiej do Chin spadły o 31 proc. w porównaniu z czerwcem, podczas gdy Rosja ze swoją przecenioną ropą pozostała największym dostawcą azjatyckiego giganta.
Tymczasem chińskie rafinerie zwiększyły w lipcu eksport produktów rafinowanych, dzięki wysokim marżom eksportowym.
Według piątkowego raportu Baker Hughes w Stanach Zjednoczonych liczba działających platform wiertniczych, która jest wczesnym wskaźnikiem przyszłej produkcji, spadła o pięć do 520 w zeszłym tygodniu, czyli do najniższego poziomu od marca 2022 roku.