Krakowski start-up Certifier zebrał 3 mln zł (700 tys. USD) w rundzie seed — z umowy inwestycyjnej wynika, że w najbliższych miesiącach kwota może zostać podwojona. W rynkowe perspektywy rozwoju cyfryzacji certyfikatów, w czym specjalizuje się spółka, uwierzyły fundusze Movens Capital, FundingBox Deep Tech Fund, czeski DEPO Ventures, a także Black Pearls VC. Firma już w 2021 r., zaledwie kilka miesięcy po rozpoczęciu działalności, otrzymała kapitał od inwestorów (kwota nie była wówczas ujawniona, a finansującymi byli Black Pearls VC i Casbeg, spółka doradcza wspierająca firmy B2B i e-commerce). Atutem w rozmowach w inwestorami mogła być także biznesowa historia założycieli — Sergeya Butki i Vlada Turaka.
Certyfikaty przechodzą z papierowej wersji na cyfrową
Certifier tworzy oprogramowanie do wydawania cyfrowych certyfikatów, dyplomów, różnego rodzaju odznaczeń (infrastruktura cyfrowych poświadczeń w formule SaaS). Po system sięgnęły już uczelnie wyższe, małe i średnie przedsiębiorstwa, instytucje prowadzące edukację online i konferencje na świecie. Przedstawiciele spółki twierdzą, że przekonali już do siebie ponad 400 klientów — są to m.in. Avon, Stanford Medicine, University of Illinois, Oxford School District i Salesforce — i mają apetyt na znacznie więcej. Dane Future Market Insights wskazują, że globalnie rynek poświadczeń cyfrowych może być wart około 1,6 mld USD, a do 2033 r. przekroczy 6 mld USD.
— Jesteśmy przeświadczeni, że w przyszłości dyplomy, certyfikaty, poświadczenia otrzymanych nagród itp. będą cyfrowe. Konieczne do tego jest stworzenie odpowiedniej infrastruktury i systemów IT, nowych narzędzi i rozwiązań. Dziś ścigamy się o to, kto będzie pierwszy i najszybciej podbije rynek — mówi Sergey Butko, współzałożyciel i prezes Certifiera.
Wyjaśnia, że choć spółka Certifier jest zlokalizowana w Krakowie, to działa na zagranicznych rynkach. Klientów ma głównie ze Stanów Zjednoczonych, a także Wielkiej Brytanii, Kanady i Australii.
— Po naszych wcześniejszych doświadczeniach w zarządzaniu start-upami technologicznymi postanowiliśmy odwrócić schemat działania. Zamiast zaczynać biznes lokalnie, wystartowaliśmy od razu za granicą. W Polsce obsługujemy pojedynczych klientów — mówi Sergey Butko.
Otrzymany kapitał Certifier zamierza zainwestować w rozwój produktu i zbudowanie platformy API-first, aby móc obsługiwać również bardziej wymagające organizacje i firmy technologiczne.
— Przez kolejne dwa lata większość naszych zasobów planujemy inwestować w rozwój produktu. Co więcej, mamy ambicję zbudowania spółki, która ma globalny brand, działa z Polski i wykorzystuje przewagi naszego regionu. W obecnej sytuacji, gdy rynek pracy IT nieco wyhamował, prostszy staje się dostęp do utalentowanych specjalistów — konkurować o nich mogą także początkujące firmy technologiczne, takie jak nasza — podkreśla Vlad Turak, współzałożyciel i dyrektor technologiczny spółki.

W Polsce można zauważyć taką tendencję — założyciele start-upów, którzy wcześniej tworzyli własny biznes, z większym czy mniejszym powodzeniem, często decydują się na ponowny start w biznesie. Takie zjawisko można tłumaczyć kilkoma czynnikami.
Pierwszy z nich to doświadczenie i wiedza zdobyta podczas tworzenia poprzednich start-upów. Tzw. serial entrepreneurs mają zdecydowanie przewagę w zakresie doświadczeń startupowych nad first-time founders.
Drugi to dynamicznie rozwijający się polski ekosystem startupowy. Z pewnością Polska jest liderem w zakresie przedsiębiorczości i innowacyjności w regionie CEE, a wszyscy członkowie naszego ekosystemu pracują ciężko nad tym, aby wkrótce nasz hub mógł konkurować z takimi europejskimi liderami technologicznymi jak Niemcy, Francja czy rynki skandynawskie. Sektor publiczny także stara się pomóc, o czym świadczy chociażby informacja o tym, że na początku przyszłego roku PFR przekaże prawie 2 mld zł na finansowanie start-upów.
Trzeci czynnik to rosnąca liczba sukcesów kolejnych firm w polskim ekosystemie startupowym, takich jak np. DocPlanner, Booksy, Tidio czy Silent Eight. Rozwijający się ekosystem przyciąga uwagę inwestorów zagranicznych, którzy zwiększają obecność w naszym kraju i są w stanie zaoferować spółkom większe rundy finansowania, szczególnie na późniejszym etapie ich rozwoju.
Należy również podkreślić, że ewoluuje kultura przedsiębiorczości w Polsce. Osiągnięcie statusu założyciela start-upu jest coraz bardziej cenione społecznie, a porażki coraz częściej są postrzegane jako cenne doświadczenie.
Inwestorzy uwierzyli w potencjał samych przedsiębiorców
Obydwaj założyciele Certifiera przez lata zajmowali się tworzeniem i prowadzeniem biznesów technologicznych — niektóre odniosły spory sukces. Vlad Turak był związany z ukraińskim portalem edukacyjnym dla uczniów, który odwiedzało 1 mln użytkowników miesięcznie. Sergey Butko natomiast był współzałożycielem firmy CallPage, która otrzymała od inwestorów 4,5 mln USD, a w 2021 r. została przejęta przez spółkę technologiczną SaaS Labs ze Stanów Zjednoczonych.
— Certifier doskonale wpisuje się w naszą wizję edukacji przyszłości, w której wiarygodne, szybkie i cyfrowe potwierdzanie posiadania określonych kompetencji będzie coraz istotniejsze. Wymaga to platformy automatyzującej ten proces po stronie firm i pracowników, a dzięki API umożliwiającej łatwą wymianę danych z zewnętrznymi systemami. Popyt na takie rozwiązanie, ale też kompetencje zespołu do budowania spółki w modelu product-led-growth potwierdzają szybko rosnące przychody Certifiera pochodzące w ponad 80 proc. z Wielkiej Brytanii, Stanów Zjednoczonych i Kanady. Warto podkreślić, że spółka zrealizowała to przy wyjątkowo niskich wydatkach, co dziś jest ważniejsze niż kiedykolwiek wcześniej. Inwestując, mamy silne przekonanie, że Sergey i Vlad, founderzy firmy, jako doświadczeni przedsiębiorcy mają potencjał przedefiniować tę kategorię w skali globalnej — podkreśla Artur Banach, partner w Movens Capital.