Chińska gospodarka zwalnia. Napięcia z USA i słaby popyt grożą niewykonaniem celu wzrostu

Tadeusz Stasiuk, Reuters
opublikowano: 2025-10-16 11:27

Wzrost gospodarczy Chin w trzecim kwartale prawdopodobnie był najsłabszy od roku, prognozują ekonomiści. Spowolnienie może zagrozić realizacji oficjalnego celu wzrostu na poziomie około 5 proc., a jednocześnie wzmaga presję na władze w Pekinie, by wprowadziły nowe bodźce fiskalne i monetarne.

Posłuchaj
Speaker icon
Zostań subskrybentem
i słuchaj tego oraz wielu innych artykułów w pb.pl
Subskrypcja

Według badania przeprowadzonego przez agencję Reuters wśród ekonomistów, chiński produkt krajowy brutto wzrósł najprawdopodobniej w trzecim kwartale 2025 r. o 4,8 proc. rok do roku, co oznacza wyhamowanie wzrostowej tendencji z poziomu 5,2 proc. odnotowanego w drugim kwartale. Równocześnie to najsłabszy wynik od połowy 2024 r. Mimo spowolnienia, wynik ten przewyższał wcześniejsze prognozy z lipca, zakładające zwyżkę rzędu 4,5 proc.

Na cały 2025 rok ekonomiści prognozują wzrost gospodarczy na poziomie 4,8 proc., czyli poniżej oficjalnego celu wynoszącego około 5 proc. W kolejnych latach dynamika może osłabnąć jeszcze bardziej – do 4,3 proc. w 2026 roku.

Z ankiety Reutersa wynika, że inflacja konsumencka w Chinach pozostaje znacznie poniżej celu rządowego wynoszącego około 2 proc. i prawdopodobnie utrzyma się na niskim poziomie do końca roku. W 2026 roku ma wzrosnąć jedynie o 0,9 proc.

Pekin balansuje między ostrożnością a potrzebą stymulacji

Dotychczasowe działania rządu były umiarkowane. Pekin ograniczył się do „mini-bodźców”, aby zachować przestrzeń polityczną na wypadek przyszłych wstrząsów. Władze korzystają z wciąż solidnego eksportu i mocnych rynków akcji, ale nasilający się konflikt handlowy z USA zagraża tym fundamentom.

Specjaliści uważają, że w czwartym kwartale można spodziewać się nowych działań stymulacyjnych, zwłaszcza w sektorze mieszkaniowym. „

Wojna handlowa z USA przybiera na sile

Relacje handlowe między Pekinem a Waszyngtonem ponownie się zaostrzyły po decyzji Chin o rozszerzeniu kontroli eksportu metali ziem rzadkich. W odpowiedzi prezydent USA Donald Trump zagroził podwyższeniem ceł na chińskie towary o dodatkowe 100 proc. od 1 listopada.

Choć obie strony sygnalizują gotowość do rozmów, napięcia już wpływają na eksporterów. Wielu chińskich producentów traci znaczną część zamówień i szuka alternatywnych rynków zbytu w Azji Południowo-Wschodniej, Meksyku i na Bliskim Wschodzie.

Słabnący rynek nieruchomości i ryzyko deflacji

Choć eksport we wrześniu nieco się odbił, większość ostatnich danych potwierdza, że druga co do wielkości gospodarka świata traci impet. Przedłużający się kryzys na rynku nieruchomości oraz utrzymująca się presja deflacyjna podważają zaufanie przedsiębiorców i konsumentów.

Urzędnicy rządowi spotkają się w przyszłym tygodniu, aby omówić nowy pięcioletni plan rozwoju, którego celem będzie wzmocnienie krajowej produkcji zaawansowanych technologii i ograniczenie zależności od importu.