Pomimo napięć politycznych w trakcie kampanii wyborczej, członkowie Izby Reprezentantów zdołali przełamać podziały partyjne, by przegłosować decyzję o wpisaniu kilku chińskich firm biotechnologicznych na czarną listę, co wyklucza je z lukratywnych projektów badawczych finansowanych przez USA. Był to rzadki moment współpracy ponad podziałami, który skutecznie zneutralizował chińskie wysiłki lobbingowe.
Według Bloomberg Intelligence ustawa Biosecure Act, która obejmuje pięć firm, ma duże szanse na uchwalenie, gdy trafi do Senatu USA. Firmy, które mogą zostać dotknięte działaniem ustawy, to BGI Group, jej spółki zależne MGI Tech Co. i amerykańska filia Complete Genomics Inc., WuXi AppTec Co. oraz WuXi Biologics. Wpływowy senator z ramienia Partii Demokratycznej, przewodniczący Komisji Wywiadu Mark Warner, zasugerował, że konieczne może być uchwalenie szerszego prawa regulującego działalność chińskich firm technologicznych, zamiast stosowania podejścia polegającego na atakowaniu poszczególnych firm.
Inne kluczowe branże, takie jak sztuczna inteligencja i zaawansowane technologie komputerowe, mogą być następne na celowniku amerykańskich ustawodawców z obu partii. Temu, gigant internetowy oraz inni chińscy eksporterzy, mogą napotkać na ponadpartyjne działania mające na celu zlikwidowanie zwolnień taryfowych, które wspomogły ich rozwój na rynku amerykańskim. Izba Reprezentantów uchwaliła także szereg innych ustaw wymierzonych w Chiny, w tym dotyczące chińskich dronów i dominacji tego kraju w łańcuchu dostaw pojazdów elektrycznych.
Obecna dekada jest naznaczona wyścigiem gospodarczym między dwiema największymi gospodarkami świata, przy czym USA ostatnio zwiększyły swoją przewagę nad Chinami pod względem nominalnego produktu krajowego brutto. Konkurencja między tymi dwoma mocarstwami stanowi istotny element programów gospodarczych obu amerykańskich kandydatów na prezydenta, wiceprezydent Kamali Harris i byłego prezydenta Donalda Trumpa, który toczył wojnę handlową z Pekinem.