Asseco wypłaci rekordową dywidendę

Grzegorz SuteniecGrzegorz Suteniec
opublikowano: 2025-09-04 15:49

Takiej dywidendy, na jaką zanosi się w przyszłym roku, największa polska firma IT jeszcze nie wypłacała. Złożą się na nią rosnące zyski i solidny zastrzyk gotówki ze sprzedaży akcji własnych TSS. Transakcja, której finał nastąpi jesienią, ma też inne ważne skutki. Przyciągnęła do Asseco grono inwestorów zagranicznych, którzy wcześniej o nim nie słyszeli.

Przeczytaj artykuł i dowiedz się:

- Na jakim etapie jest pozyskiwanie zgód regulacyjnych niezbędnych do finalizacji inwestycji TSS w Asseco

- Dlaczego przyszłoroczna dywidenda ze spółki najprawdopodobniej będzie rekordowa

- Czy trwają już pracuje nad programem motywacyjnym

- Czy w tym roku jest możliwa wypłata dywidendy zaliczkowej

- Co było głównym czynnikiem, który spowodował rajd na kursie akcji Asseco

- Jakiej ceny za akcje własne Asseco spodziewały się banki inwestycyjne, przed pojawieniem się TSS

Posłuchaj
Speaker icon
Zostań subskrybentem
i słuchaj tego oraz wielu innych artykułów w pb.pl
Subskrypcja

Na początku lutego Asseco Poland podpisało z międzynarodową grupą informatyczną Total Specific Solutions (TSS) umowę sprzedaży 12,3 mln akcji własnych, stanowiących 14,84 proc. kapitału spółki, po 85 zł za sztukę. Umowa była warunkowa - wymagała uzyskania licznych zgód regulacyjnych. Zamknięcia transakcji, która zmieni układ sił w akcjonariacie największej polskiej spółki IT, spodziewano się we wrześniu. Trzeba będzie jednak poczekać nieco dłużej.

- Jesteśmy na końcowym etapie uzyskiwania zgód regulatorów. Mamy już wszystkie zgody w obszarze inwestycji bezpośrednich w pięciu krajach, w których były wymagane, oraz zgodę Komisji Europejskiej w obszarze Foreign Subsidies Regulation. Natomiast z dziewięciu decyzji organów antymonopolowych uzyskaliśmy dotychczas cztery – mówi Marek Panek, wiceprezes Asseco Poland.

Jego zdaniem transakcja nie jest zagrożona.

- Po prostu proces jest dużo bardziej skomplikowany i pracochłonny, niż się spodziewaliśmy. Dlatego nie wiem, czy zakończy się we wrześniu. Ale jeśli nie, to w październiku lub listopadzie – twierdzi wiceprezes.

Potężna dywidenda

Zamknięcie transakcji będzie miało liczne konsekwencje wynikające m.in. z umowy akcjonariuszy między Adamem Góralem, prezesem i założycielem Asseco, a TSS. Zapisano w niej np. wspólne zasady głosowania na walnym zgromadzeniu w kluczowych kwestiach dotyczących spółki. Obaj akcjonariusze mają wspólnie głosować w sprawie przeznaczenia wpływów netto ze sprzedaży akcji własnych Asseco na dywidendę w 2026 r. Oznacza to, że do akcjonariuszy może trafić potencjalnie 1 mld zł tylko ze sprzedaży akcji własnych, a do tego wypracowany w tym roku zysk netto.

- Na dywidendę mogą zostać przeznaczone przychody netto ze sprzedaży akcji własnych. Wypłata nastąpi maksymalnie w dwóch ratach. O szczegółach będzie można rozmawiać po zamknięciu transakcji – mówi Karolina Rzońca-Bajorek, wiceprezeska Asseco odpowiedzialna za finanse.

W tym roku Asseco wypłaciło 268,7 mln zł dywidendy, czyli 3,94 zł na akcję. Wszystko wskazuje na to, że także w przyszłym roku spółka będzie miała czym się podzielić. W pierwszym półroczu zysk netto przypisany akcjonariuszom jednostki dominującej wzrósł o 20 mln zł do 282 mln zł. Portfel zamówień Asseco na 2025 r. w obszarze oprogramowania i usług własnych ma obecnie wartość 13,5 mld zł. W kursach zmiennych jest on o 9 proc. większy niż w analogicznym okresie ubiegłego roku.

Umowa akcjonariuszy przewiduje też wprowadzenie zmian umożliwiających wypłatę zaliczek dywidendowych. Na pierwszą potencjalną zaliczkę trzeba będzie jednak trochę zaczekać.

- Technicznie dywidenda zaliczkowa jest możliwa, w praktyce też być może miałaby sens. Gdy uzyskamy zgodę na transakcję z TSS, zostanie zwołane walne w sprawie wymaganych zmian w statucie, które umożliwią wypłatę zaliczki. Niezbędne jest też zbadane sprawozdanie finansowe, więc nie wiem, czy wypłata będzie możliwa w tym roku – mówi CFO.

Kolejną konsekwencją umowy akcjonariuszy będzie wprowadzenie programu motywacyjnego dla kluczowych menedżerów, na który ma zostać wykorzystany pozostały pakiet akcji własnych, czyli 2,49 mln. Obecnie jego wartość przekracza 470 mln zł. Przedstawiciele Asseco poinformowali, że szczegóły programu motywacyjnego zostaną zaproponowane przez akcjonariuszy i przegłosowane na walnym zgromadzeniu, a na razie nie ma żadnych założeń co do jego warunków.

Duża transakcja

Poza zastrzykiem gotówki ze sprzedaży akcji własnych na horyzoncie są inne zdarzenia jednorazowe, które mogą poprawić wyniki Asseco, a potencjalnie też cashflow. Fundusz Advent ogłosił w sierpniu plan przejęcia Sapiensa International, spółki z grupy Formuli Systems, której 25,82 proc. akcji należy do rzeszowskiej firmy IT. Nabywca oferuje akcjonariuszom Sapiensa 43,5 USD za jedną akcję. Formula Systems sprzeda część posiadanego pakietu, schodząc z 43,5 proc. do około 11 proc. w akcjonariacie. Wartość całej transakcji oszacowano na 2,5 mld USD. Część pieniędzy może trafić do Asseco w postaci dywidendy - warto przypomnieć, że izraelska spółka wypłaca ją zazwyczaj co kwartał.

- Transakcja wymaga jeszcze zgody walnego zgromadzenia akcjonariuszy Sapiensa, jej finalizacji spodziewamy się w pierwszym kwartale. Na pewno będzie miała istotny wpływ na wyniki Formuli i nasze. Trudno oszacować, jaki dokładnie, bo trzeba wziąć pod uwagę kwestie podatkowe – mówi Karolina Rząca-Bajorek.

Na radarze inwestorów

Od lutego do początku lipca 2025 r. na akcjach Asseco Poland nastąpił niespotykany nigdy wcześniej rajd. Kurs wzrósł o ponad 120 proc., ustanawiając rekord wszech czasów na poziomie 232,8 zł. Inwestorzy obserwujący spółkę od lat przecierali oczy ze zdumienia. Jako ciekawostkę warto przypomnieć, że od zakończenia jesienią 2023 r. skupu akcji własnych przedstawiciele Asseco, zgodnie ze złożoną obietnicą, odbyli ponad 100 spotkań z inwestorami zagranicznymi i krajowymi, żeby zainteresować ich zakupem akcji własnych w cenie powyżej 80 zł, ale zainteresowania nie było. Dwa banki inwestycyjne zasugerowały, że realna cena to mniej niż 75 zł. Na pewno wpłynął na to m.in. fakt, że z zamiarem sprzedaży swojego pakietu akcji Asseco nosił się wówczas także Cyfrowy Polsat - potencjalna podaż z dwóch stron nie służyła sprzedającym. Wszystko zmieniło ujawnienie się w akcjonariacie TSS.

- Za TSS i Constellation pojawiła się szeroka grupa inwestorów zagranicznych, z których wielu po raz pierwszy zetknęło się nie tylko z Asseco, ale również z polską giełdą. Otrzymywaliśmy bardzo wiele zapytań od zagranicznych funduszy, które podkreślały, że od wielu lat inwestują w Constellation i dzięki temu Asseco znalazło się w ich polu zainteresowania. Przy rosnącym popycie na akcje i jednoczesnym utrzymaniu zaangażowania naszych dotychczasowych akcjonariuszy naturalnym efektem była silna presja wzrostowa, która doprowadziła do podwojenia kursu od początku roku – tłumaczy Artur Wiza, wiceprezes Asseco Poland.

Wejście do naszego akcjonariatu TSS, a pośrednio także Constellation Software, przyciągnęło do nas uwagę wielu inwestorów zagranicznych, do których wcześniej praktycznie nie docieraliśmy.

Artur Wiza
wiceprezes Asseco Poland

Zgodnie z jego relacją po ogłoszeniu wejścia TSS do akcjonariatu Asseco zostało wręcz zalane falą zapytań od inwestorów, proszących o spotkania i informacje.

- Wielu z nich to długoletni akcjonariusze Constellation, którzy chcieli lepiej poznać Asseco. Zwiększone zainteresowanie utrzymuje się do dziś. Wśród zainteresowanych dominują instytucjonalne fundusze skoncentrowane na sektorze nowoczesnych technologii oraz inwestycjach długoterminowych – mówi Artur Wiza.

Dowód? Przed wejściem TSS do akcjonariatu na konferencjach wynikowych Asseco zwykle pojawiało się od 3 do 5 inwestorów zagranicznych. Na ostatniej natomiast było ich... 30.