W piątek wartość rynkowa LPP spadła o 36 proc. po tym jak amerykański Hindenburg Research opublikował raport zarzucający polskiej spółce odzieżowej, że tylko pozornie wycofała się z Rosji. Na zorganizowanej w poniedziałek konferencji z analitykami i dziennikarzami LPP poinformowało, że nie ma żadnej działalności w Rosji i jest otwarte na niezależny audyt, który potwierdziłby jego deklarację. Spółka zapowiedziała, że rozważa wykup części własnych akcji aby zachęcić do ich kupna.
Citigroup podwyższył rekomendację LPP z „trzymaj” do „kupuj”. Wcześniej był jednym z tylko 3 z 17 brokerów zajmujących się spółką, którzy nie zachęcali do nabywania akcji LPP.
Akcje LPP drożeją w poniedziałek o ponad 33 proc., najmocniej wśród spółek z paneuropejskiego Stoxx Europe 600. Oznacza to jednak odrobienie mniej niż połowy straty z piątkowej przeceny.