Dyskryminacja polega na nierównym traktowaniu zatrudnionych lub kandydatów do pracy, czyli mniej korzystnym niż inne osoby - z przyczyn nieuzasadnionych merytorycznie, na przykład ze względu na ich płeć lub wiek. W Kodeksie pracy wyszczególniono również inne często spotykane przyczyny dyskryminacji. Oprócz wyżej wspomnianych wymieniono niepełnosprawność, rasę i pochodzenie etniczne, narodowość, religię i wyzwanie, przekonania polityczne i przynależność związkową, a także orientację seksualną.
- Warto jednak przypomnieć, że Kodeks pracy wskazuje jako przyczyny dyskryminacji także takie okoliczności jak zatrudnienie na czas określony lub nieokreślony, zatrudnienie w pełnym lub w niepełnym wymiarze czasu pracy. O tym właściciele firm często zapominają. Zdarza się, że np. osoby zatrudnione na czas określony są pozbawione pewnych świadczeń, na przykład paczek świątecznych lub szkoleń. A to nic innego jak właśnie dyskryminacja – zwraca uwagę Paweł Kempa-Dymiński, radca prawny z kancelarii LBKP Legal.
Tego warto unikać
Gorsze traktowanie podwładnego nie musi być jawne i oczywiste.
- Znam przypadek, w którym w dosyć małej firmie szefowa i większość pracowników mieli psy. Podwładni, którzy nie mieli czworonogów, byli zmuszani do zostawania w przedsiębiorstwie dłużej, jeśli tylko zachodziła taka potrzeba. Pracownicy posiadający psy byli zwolnieni z nadgodzin. Szefowej wydawało się, że osobom, które nie mają zwierząt, łatwiej jest zostać dłużej w firmie – nie muszą organizować spacerów itp. W efekcie mieli dodatkowe obowiązki i to oczywiście była dyskryminacja. Firma powinna unikać takich działań – mówi Paweł Kempa-Dymiński.
Dyskryminacja może mieć miejsce na każdym etapie zatrudnienia, jak i w trakcie rekrutacji. Często miewa charakter pośredni.
- Ma to miejsce, gdy zróżnicowanie sytuacji pracowników pozornie wydaje się uzasadnione, jednak w praktyce prowadzi do gorszego traktowania jednej grupy. Na przykład jeśli ustalone zasady premiowania bazują na frekwencji w firmie, co jest kryterium neutralnym – ale w praktyce tak ustaloną premię tracą wszystkie lub większość zatrudnionych matek z małymi dziećmi – to bardzo prawdopodobne, że dochodzi do dyskryminacji pośredniej. Przedsiębiorcy powinni rozważyć opcję zmiany zasad jej przyznawania – zauważa radca prawny z kancelarii LBKP Legal.
Mobbing a dyskryminacja
Dyskryminacja często mylona jest z mobbingiem. Oba zjawiska są niepożądane, jednak mają różny charakter.
- Mobbing wiąże się z uporczywością i długotrwałością określonego traktowania pracownika. O dyskryminacji możemy mówić już nawet w przypadku jednorazowego zachowania, choć ona też może trwać długo. Mobbing nie musi wiązać się z jakąkolwiek cechą danego pracownika. Z kolei do dyskryminacji zawsze dochodzi z określonej przyczyny. W przypadku mobbingu muszą wystąpić określone zachowania - nękanie lub zastraszanie pracownika. Dodatkowo konieczne jest, by były one nakierowane na wywołanie zaniżonej oceny przydatności zawodowej i powodowały lub miały na celu poniżenie lub ośmieszenie zatrudnionego, izolowanie go lub wyeliminowanie z zespołu. W przypadku dyskryminacji wystąpienie tych elementów nie jest konieczne – wyjaśnia Paweł Kempa-Dymiński.
Jak dodaje, w przypadku mobbingu to pracownik musi udowodnić, że był mu poddawany. W przypadku dyskryminacji jest inaczej. Tu ciężar dowodu jest odwrócony, zatem to pracodawca musi udowodnić, że nie dopuszczał się takiego zachowania z określonej przyczyny, a różnicując sytuację pracowników, kierował się powodami obiektywnymi.
Skutki
Co grozi za dyskryminację w miejscu pracy?
- Pracownik może wystąpić z roszczeniami odszkodowawczymi. Zgodnie z przepisami przyznane odszkodowanie nie może być niższe niż minimalne wynagrodzenie za pracę. Pracownik może domagać się też zadośćuczynienia na zasadach ogólnych. Warto pamiętać, że z powodu domagania się równego traktowania albo dochodzenia uprawnień z tytułu dyskryminacji zatrudnionego nie mogą spotkać jakiekolwiek negatywne konsekwencje. Trzeba też pamiętać, że dyskryminacja, jeśli pracodawca dopuszcza się jej w sposób uporczywy lub złośliwy, może być traktowana jako naruszenie praw pracowniczych. W takiej sytuacji może się to spotkać z sankcjami karnymi – informuje radca prawny.
Konsekwencje dyskryminacji dla osoby, która jej doświadcza, mogą być bardzo poważne.
- Może pojawić się zaniżona samoocena, problemy ze zdrowiem psychicznym, takie jak depresja czy wypalenie zawodowe. Poczucie niesprawiedliwego traktowania prowadzi do utraty zaangażowania i motywacji. Z kolei brak bezpieczeństwa sprawia, że ofiara dyskryminacji zaczyna działać poniżej swoich możliwości, unikając wyzwań i wykonując jedynie niezbędne minimum. Warto pamiętać, że niechęć do określonych pracowników ma ogromny wpływ na pracę całych zespołów – mówi Magda Pietkiewicz, ekspert rynku pracy i twórczyni platformy Enpulse.
Żeby przeciwdziałać temu zjawisku, konieczne jest wdrożenie odpowiednich procedur i polityk.
- Niezbędne jest również opracowanie procedur reagowania na zgłoszenia tego rodzaju incydentów. Edukacja kadry menedżerskiej w zakresie zarządzania różnorodnością oraz promowanie kultury pracy opartej na szacunku i równości - to bardzo istotne elementy - uważa Artur Orzełowski, psycholog i twórca Akademii Inwestora.