Co kupują i sprzedają na GPW duzi inwestorzy #66

Kamil ZatońskiKamil Zatoński
opublikowano: 2022-02-27 20:00

Niektórzy insiderzy ruszyli na zakupy, kiedy kursy gwałtownie się załamały. Fundusze na informacje o ewentualnych zmianach w portfelach mają jeszcze trochę czasu

Przeczytaj i dowiedz się, którzy insiderzy zdecydowali się na zakupy akcji na GPW na feralnych sesjach.

Asbis

Serhei Kostevich, szef Asbisu, kupił na sesji 24 lutego 5 tys. akcji po 11 zł za sztukę.

ATM Grupa

Przemysław Kmiotek, wiceprezes spółki, która produkuje programy telewizyjne, wykorzystał przecenę do dokupienia 2540 akcji po cenie z przedziału 3,83-4,08 zł (średnio po 3,92 zł). Na feralnej sesji notowania w najgorszym momencie spadły do 3,68 zł. W piątek odbiły jednak do 4,1 zł.

BioMaxima

Mariusz Nowak, przewodniczący rady nadzorczej spółki, działającej na rynku diagnostyki laboratoryjnej (m.in. testy na koronawirusa), ponownie kupił akcje. Zrobił to na czwartkowej sesji, kiedy wydał 35 tys. zł na 1600 akcji. Kurs spółki w ostatnich tygodniach dramatycznie spada. Przecena rozpoczęła się jeszcze przed 31 stycznia, kiedy notowania przeniesiono z NewConnect na główny rynek GPW. Od ostatniego szczytu kurs osunął się o 40 proc.

CDRL

Value Fund Poland Activist FIZ, powiązany z Erykiem Karskim, członkiem rady nadzorczej, kupił na sesji 22 lutego - a więc jeszcze przed załamaniem notowań - 732 akcji firmy po 25,1 zł za sztukę. Na tej samej sesji 798 akcji po średnio 26,2 zł kupił także Tomasz Przybyła, wiceprezes zarządu.

Drago Entertainment

Na sesji w czwartek kurs producenta gier spadał nawet o 24 proc. do 47 zł, ale ostatecznie dzień zakończył na poziomie 51,4 zł. Dzień później kurs odbił o kilka procent, a po 53 zł 200 akcji kupiła Joanna Tynor, prezes firmy. Należy do niej obecnie ponad 12 proc. akcji.

Ekopol

Andrzej Piecuch, prezes i główny akcjonariusz (24 proc.), na sesji 24 lutego kupił 4170 akcje po 8,34 zł. Na tej sesji dołek wypadł o 1 zł niżej, a jeszcze tydzień temu akcje kosztowały ponad 10 zł.

GK Immobile

MJT, spółka powiązana z Rafałem Jerzym, prezesem i głównym akcjonariuszem (60,9 proc.) GK Immobile, kupowała akcje na sesjach od 23 do 25 lutego. W sumie było to prawie 20 tys. akcji za 45,3 tys. zł.

Na sesji 24 lutego notowania dewelopera spadły w najgorszym momencie o 16,7 proc. do 2 zł, ale na zamknięciu kurs wyniósł 2,36 zł.

MJT kupowała akcje jeszcze przed tąpnięciem na giełdzie - na 18 tys. akcji na sesjach 18 i 22 lutego wydano ponad 43 tys. zł.

MFO

Jakub Czerwiński, członek zarządu spółki, kupił na sesji 24 lutego 385 akcji po 41 zł za sztukę. 238 walorów tego samego dnia kupił Adam Piekutowski, inny z członków zarządu. Wcześniej akcje regularnie dokupował Tomasz Mirski, prezes i główny akcjonariusz. Nie zatrzymało to przeceny akcji, które potaniały w dwa tygodnie z 52 do około 40 zł. To najmniej od połowy 2021 r.

Tim

Piotr Tokarczuk, członek zarządu dystrybutora artykułów elektrotechnicznych, kupił na sesji 24 lutego 2 tys. akcji po 29 zł. Było to o 1 zł wyżej od sesyjnego dołka. Dzień zakończył się spadkiem kursu spółki o 15,5 proc. W piątek notowania odbiły powyżej 31 zł.

Votum

Radosław Pęcherzewski, wiceprezes spółki zależnej od Votum, kupił na sesji 24 lutego 2340 akcji po średniej cenie 15,65 zł. Najniższy kurs tego dnia wyniósł 13,7 zł.

Yolo

Cezary Jasiński sprzedał na sesji 24 lutego 445,1 tys. akcji spółki i zmniejszył udział w akcjonariacie z 5,01 proc. do zera. Transakcji dokonywano w trakcie sesji po cenach w przedziale 1,7-1,86 zł, a ich łączna wartość to 772 tys. zł. Na walnym zgromadzeniu, które odbyło się 10 lutego, Cezary Jasiński został wybrany do rady nadzorczej na trzyletnią kadencję. Nie zarejestrował jednak wówczas akcji, dających ponad 5 proc. głosów. Inwestor ujawnił się w spółce, przechodzącej transformację, na przełomie roku. Wówczas jego stan posiadanie sięgał niemal 10 proc.