Sąd Ochrony Konkurencji i Konsumentów (SOKiK) wydał orzeczenie niekorzystne dla Cyfrowego Polsatu (CP) w powtórzonym procesie sądowym z Urzędem Ochrony Konkurencji i Konsumentów (UOKiK). Wyrok oznacza utrzymanie decyzji prezesa UOKiK, który w 2019 r. postawił operatorowi zarzuty utrudniania widzom dostępu do kanałów ZDF oraz Das Erste w trakcie Mistrzostw Europy w Piłce Nożnej w 2016 r. we Francji (Polska kadra dotarła do ćwierćfinału). Orzeczenie nie jest prawomocne i spółka zapewne odwoła się do wyższej instancji, czyli sądu apelacyjnego. Jednak na razie nie chce komentować przebiegu procesu.
- Nie będziemy teraz komentować tego orzeczenia. Gdy uzyskamy jego pisemne uzasadnienie, to podejmiemy decyzję odnośnie apelacji – mówi Olga Zomer, rzeczniczka CP.
W 2019 r. prezes UOKiK stwierdził, że podczas Euro 2016 CP utrudniał dostęp do kanałów ZDF i Das Erste poprzez usunięcie ich z automatycznej listy kanałów dostępnych przez dekoder. Niektóre mecze Euro 2016 można było bezpłatnie oglądać w TVP1, Polsacie i w serwisie Sport.tvp.pl. Pozostałe mecze były transmitowane na kanałach zamkniętych Polsat Sport2 i Polsat Sport3. Oglądanie było możliwe po opłacie 79 zł, wykupieniu pakietu IPLA2016 za 99 zł albo po przedłużeniu umowy z Cyfrowym Polsatem na dwa miesiące. Natomiast wszystkie mecze były dostępne w otwartych kanałach niemieckich ZDF i Das Erste. Tuż przed meczem Anglia-Walia (siódmy dzień turnieju) CP usunął te kanały z automatycznej listy. Można je było wprowadzić ręcznie wpisując odpowiednie parametry, ale widzowie nie byli o tym informowani.
- Naszym zdaniem Cyfrowy Polsat umyślnie utrudniał dostęp do transmisji, aby skłonić konsumentów do skorzystania z płatnej oferty spółki. Jeśli zależało im na meczach, musieli zapłacić za dostęp do transmisji. Brak informacji ze strony spółki o zmianach i alternatywnych sposobach uzyskania dostępu do ZDF i Das Erste dezorientował kibiców piłkarskich. Wielu kibiców mogło nie wiedzieć, że nadal jest możliwość bezpłatnego oglądania transmisji meczów i w związku z tym niepotrzebnie wydali pieniądze – mówił w 2019 r. Marek Niechciał, ówczesny prezes UOKiK.
Za utrudnianie dostępu do kanałów ZDF i Das Erste nałożył na CP karę wysokości 20 mln zł a za nieinformowanie o dostępie do kanałów bezpłatnych karę 14,9 mln zł. Firma nie zgadzała się z zarzutami. Odwołała się do SOKiK, który w lutym 2022 r. utrzymał w mocy decyzję prezesa UOKiK. CP odwołał się do sądu apelacyjnego, który w listopadzie 2022 r. uchylił wyrok pierwszej instancji i przekazał SOKiK-owi sprawę do ponownego rozpoznania.