Cyfryzacja telewizji – jak to się robi w Europie?

Materiał partnera cyklu
opublikowano: 2013-05-09 00:00

Od kilku miesięcy trwa wyłączanie nadajników analogowych w ramach procesu cyfryzacji w Polsce. W kampanii informacyjnej nie wspomina się jednak o ryzyku wystąpienia tzw. białych plam, czyli obszarów, gdzie naziemny sygnał cyfrowy nie dotrze lub okaże się zbyt słaby. By uniknąć tego ryzyka, warto skorzystać z doświadczeń innych krajów europejskich.

Aby zapewnić bezproblemowy odbiór wszystkim mieszkańcom, w wielu krajach Europy cyfryzację wprowadzono dwutorowo. Sygnał telewizyjny nadawany jest jednocześnie z nadajników naziemnych, jak i satelitarnie. Dzięki temu, jest on dostępny na całym terytorium kraju, a dla odbiorców oznacza również bezpłatny dostęp do kilkuset dodatkowych kanałów, w tym w jakości HD.

Modelowym przykładem cyfryzacji dwutorowej jest Wielka Brytania, gdzie widzowie mają do wyboru dwie platformy cyfrowe — satelitarną i naziemną. Każdy może zdecydować, jaki sygnał wybrać. Publiczni nadawcy wyszli tam z założenia, że ich obowiązkiem jest dostarczenie bezpłatnego sygnału wszystkim odbiorcom. W ten sposób w ciągu dwóch lat z platformy satelitarnej skorzystało ponad 1 mln użytkowników.

Podobne doświadczenia ma Francja. Przeprowadzone tam analizy wykazały, że wykorzystanie wyłącznie drogi naziemnej pozbawi dostępu do telewizji ok. 1,5 mln francuskich gospodarstw domowych. Uruchomiono więc platformę satelitarną opartą na satelitach Astra, a dzięki szerokiej ofercie programowej i wsparciu państwa w zakupie sprzętu, na tę drogę nadawania tylko do końca 2011 r. zdecydowało się 3,3 mln Francuzów.

Dzięki satelitom w wielu krajach Europy udało się uniknąć ryzyka braku zasięgu nawet na najbardziej górzystych terenach. Stało się tak również u naszych najbliższych sąsiadów — w Czechach i na Słowacji, gdzie na tych stosunkowo niewielkich rynkach do platform satelitarnych opartych na satelitach Astra dołączyło w ciągu zaledwie kilku lat działalności 2,5 miliona abonentów. W Polsce jak dotąd postawiono na jedno źródło sygnału — naziemne, choć rozważano możliwość nadawania sygnału drogą satelitarną. Możliwości techniczne do uruchomienia przekazu satelitarnego cały czas istnieją (TVP dzierżawi pojemności na satelitach Astra). Należy więc mieć nadzieję, że dalsze działania polskich instytucji będą zmierzały do tego, by wysokiej jakości sygnał cyfrowy dotarł do wszystkich zakątków naszego kraju.

MARCIN ORNASS-KUBACKI

Prezes Zarządu ASTRA CEE