Jeśli stare państwa członkowskie Unii Europejskiej nie otworzą swych rynków pracy dla nowych członków UE, Republika Czeska rozważy wprowadzenie podobnych ograniczeń wobec Bułgarii i Rumunii - oświadczył w czwartek czeski wicepremier i minister pracy Zdeniek Szkromach.
Oba te państwa mają wejść do Unii Europejskiej w 2007 roku.
"Oczywiście dla ludzi w Bułgarii i Rumunii, gdzie poziom życia jest niższy, czeski rynek pracy będzie interesujący. Już obecnie obserwujemy wielkie zainteresowanie i traktujemy stanowisko unijnej Piętnastki jako niesprawiedliwe" - powiedział dziennikarzom Szkromach po posiedzeniu komisji trójstronnej.
Zapytany, jakie działania mogą podjąć Czesi po uzyskaniu członkostwa UE przez Bułgarię i Rumunię, minister odparł: "Republika Czeska nie rezygnuje z możliwości wprowadzenia okresu przejściowego. Rząd zachowuje ten instrument na wypadek, gdyby sytuacja stała się potencjalnie ryzykowna".
"Można oczekiwać, że jeśli granice zachodnich państw UE będą dla nich zamknięte, mieszkańcy tych nowych, bardzo ludnych państw członkowskich mogą potraktować Republikę Czeską i Słowację jako państwa docelowe" - dodał minister.