Kurs baryłki ropy powyżej 120 USD jest nienormalny. Powinien spaść do 78 USD w normalnych okolicznościach rynkowych, powiedział Chakib Khelil, prezydent OPEC.
- Jeśli dolar nadal będzie się umacniał i nastąpi poprawa sytuacja polityczna wokół Iranu, w dłuższej perspektywie czasowej cena ropy będzie wynosić 78 USD – powiedział Khelil podczas konferencji w Dżakarcie.
Co na to nasi analitycy? Mówią, że raczej skorzystają rafinerie niż przeciętny Kowalski.
- Tak dużej zmianie cen ropy najprawdopodobniej towarzyszyłoby umocnienie USD. Spadek cen ropy z jednej strony byłby korzystny dla rafinerii. Wzrośnie popyt na paliwa oraz realizowane marże. Z drugiej strony spowoduje pojawienie się ujemnego wyniku na przeszacowaniu zapasów surowca. Rafinerie przy spadkach cen ropy są w staniewygenerować wyższe marże głównie dlatego, że wolniej obniżają ceny paliw (szczególnie na stacjach), niż wynikałoby to z kwotowań surowca - ocenia Ludomir Zalewski w porannym komentarzu DM PKO BP.