Rynek patrzy się dzisiaj w kierunku Netflixa, potężnej spółki z grupy FAANG, która zaliczyła dzisiaj spadek o ponad 1/3 swojej wartości. To wynik publikacji raportu finansowego, który niezbyt zadowolił inwestorów. Teraz należy zadać sobie pytanie, czy jest to sygnał ostrzegawczy dla całego rynku? Czy jedynie wypadek jednej spółki o bardzo specyficznym biznesie?
Netflix zaliczył pierwszy spadek subskrybentów od dekady. To właśnie to tak mocno zdenerwowało inwestorów. Jednak warto zauważyć, że Netflix już wcześniej miał problemu. Po wynikach z IV kwartału poprzedniego roku kurs akcji mocno zanurkował, ze względu na bardzo negatywne perspektywy dotyczące rozwoju biznesu. Obecnie akcje wyceniane są ok. 70% niż niż historyczne szczyty. Netflix ma kilka problemów. Przede wszystkim mamy mocny wzrost konkurencji, który powoduje, że wielu użytkowników musi zdecydować się na ograniczenie ilości platform streamingowych. Dodatkowo w przypadku Netflixa mamy do czynienia z procederem udostępniania kont osobom trzecim. Sugeruje się, że realna liczba użytkowników Netflixa może być nawet 3 krotnie większa. Można oczekiwać, że firma będzie chciała ukrócić takie udostępnianie, choć niekoniecznie może to wpłynąć pozytywnie na obraz spółki.