Czy obecnie firmom jest łatwiej o kredyty

Sylwia WedziukSylwia Wedziuk
opublikowano: 2021-08-24 20:00

Banki przestały zaostrzać politykę kredytową wobec MŚP, a nawet ją łagodzą. Kto może liczyć na finansowanie?

Przeczytaj artykuł i dowiedz się:

  • Jak w ostatnich miesiącach zmieniła się polityka kredytowa banków w stosunku do MŚP?
  • Jakie zmiany banki przewidują w najbliższym czasie?
  • Którym firmom łatwiej, a którym trudniej o pieniądze z banków?

Kryteria udzielania kredytów przez banki dla sektora MŚP w ostatnim czasie prawie się nie zmieniły – wynika z najnowszej ankiety Narodowego Banku Polskiego (NBP) dotyczącej sytuacji na rynku kredytowym.

Dla kogo pieniądze
Dla kogo pieniądze
Obecnie łatwiej uzyskać kredyt firmom z branż, które w mniejszym stopniu były dotknięte pandemią i charakteryzują się lepszą jakością portfela kredytowego.
Adobe Stock

Większa dostępność

Badanie omawia zmiany w polityce kredytowej banków i w popycie na tę formę finansowania w drugim kwartale 2021 r. Opisuje też przewidywania na kolejny kwartał. Ankietę wypełniły 23 instytucje o łącznym udziale w rynku kredytowym na poziomie 88 proc.

Z odpowiedzi ankietowanych wynika, że wzrosła maksymalna kwota kredytu dla firm. Jednocześnie banki podniosły marżę, ale tylko dla kredytów o podwyższonym ryzyku. Na ich ruchy wpłynęła poprawa sytuacji gospodarczej w kraju.

Zdaniem ekspertów obecnie dostęp do kredytów dla MŚP jest na podobnym poziomie jak przed pandemią.

– W trakcie twardego lockdownu, który miał miejsce w kwietniu 2020 r. i przez kilka miesięcy po nim, dostępność kredytów była niższa, ponieważ banki dużo ostrożniej podchodziły do finansowania firm, szczególnie z branż najbardziej dotkniętych pandemią. Obecnie poluzowały polityki kredytowe – mówi Sławomir Nosal, kierownik zespołu analiz portfelowych w Biurze Informacji Kredytowej (BIK).

Zdaniem dr Artura A. Trzebińskiego, doradcy Związku Przedsiębiorstw Finansowych (ZPF), o pieniądze z banków firmy mają nawet łatwiej niż przed pandemią.

Dostęp do kredytów krótkoterminowych jest łatwiejszy, bo w trakcie pandemii firmy przeszły testy wytrzymałościowe. Przetrwały najgorszy okres, więc teraz mogą wrócić do normalnego prowadzenia działalności. Dla MŚP dostępne są również długoterminowe kredyty, które pomagają przedsiębiorcom zrealizować nowe możliwości, takie jak przejmowanie innych firm, wchodzenie na nowe rynki, zwiększanie zakresu działalności – uważa Artur A. Trzebiński.

Łatwiej, ale nadal trudno

Możliwości finansowania MŚP w bankach dobrze wyglądają jednak tylko w teorii. W praktyce takim firmom o kredyty zawsze było najtrudniej.

Banki od lat bardzo ostrożnie rozpatrują wnioski o przyznanie finansowania, szczególnie małym firmom, a w niepewnej sytuacji niechętnie podejmują ryzyko. Dlatego pandemia tylko zaostrzyła kryteria. Teraz widać stopniową poprawę w dostępności finansowania, ale ryzyko wyceniane jest bardzo wysoko - uważa Marek Sikorski, dyrektor sprzedaży w firmie faktoringowej Finea.

Jego zdaniem małe przedsiębiorstwa podczas pandemii przez dłuższy czas mierzyły się z ogromnym spadkiem dostępności finansowania przy równoczesnym wzroście zapotrzebowania na pieniądze z zewnątrz. Przez koronawirusa masowo chorują na brak płynności finansowej. Głównym powodem były spadki zamówień oraz wydłużenie terminów płatności.

– Odpowiedniego lekarstwa nie znajdowały jednak w bankach, które na początku pandemii niemal zupełnie zawiesiły kredytowanie MŚP – uważa Marek Sikorski.

Fakt, że o kredyt najtrudniej jest najmniejszym firmom, potwierdza badanie Krajowego Rejestru Długów i Narodowego Funduszu Gwarancyjnego „Płatności i finansowanie przedsiębiorstw w czasie pandemii”. Wynika z niego, że w ciągu ostatniego roku o kredyt w banku wnioskowało 43,4 proc. przedsiębiorstw MŚP. Jednak co czwarta mikrofirma została odprawiona z kwitkiem – to 10 razy więcej niż w przypadku firm średnich.

Obecnie zapotrzebowanie na dodatkowe finansowanie nadal utrzymuje się na wysokim poziomie. Sprzyja temu też rosnąca inflacja, z powodu której wiele firm planuje robić i robi zapasy materiałów, aby móc realizować zakontraktowane prace z zyskiem, a nie stratą – mówi Marek Sikorski.

Duży popyt

W końcówce roku firmy wciąż będą potrzebowały pieniędzy, zarówno na przyspieszenie płatności za faktury sprzedażowe, jak i odroczenie płatności na faktury kosztowe.

– Jesień to w wielu branżach tzw. wysoki sezon, czas zwrotu z dokonywanych wcześniej inwestycji. Na zamknięcie roku z dodatnim bilansem nie będzie więcej szans. Firmy będą działały na wysokich obrotach, a na to potrzebne są pieniądze, będą więc pukać do drzwi banków i faktorów – mówi Marek Sikorski.

Większe zainteresowanie kredytami już widać. Ankieta NBP pokazuje, że po blisko dwuletnim okresie spadków banki odnotowały spory wzrost popytu na kredyty długoterminowe dla dużych firm oraz krótkoterminowe dla MŚP. Tłumaczą to ożywieniem działalności. Wśród firm rośnie zapotrzebowanie na finansowanie inwestycji, zapasów i kapitału obrotowego.

– Popyt na kredyty ze strony MŚP jest w 2021 r. wyraźnie wyższy niż w 2020 r., choć nadal nieco niższy niż w 2019 r. – mówi Sławomir Nosal.

Liczba zapytań kredytowych o mikroprzedsiębiorców, które były składane do BIK przez banki w ciągu pierwszych siedmiu miesięcy tego roku, była wyższa o 21 proc. niż w analogicznym okresie ubiegłego roku. Z kolei w porównaniu z siedmioma miesiącami 2019 r. tegoroczny popyt na kredyty MŚP jest niższy o 6 proc.

Fintech czy restauracja

Obecnie łatwiej uzyskać kredyt firmom z branż, które w mniejszym stopniu były dotknięte pandemią i charakteryzują się lepszą jakością portfela kredytowego.

– W korzystniejszej sytuacji pod tym względem będą zatem firmy budowlane i produkcyjne niż handlowe i usługowe. W porównaniu z rokiem ubiegłym obserwujemy jednak wzrost sprzedaży kredytów we wszystkich głównych branżach – mówi Sławomir Nosal.

Natomiast zdaniem eksperta BIK nadal większe szanse na kredyt mają firmy istniejące co najmniej dwa lata niż nowopowstałe czy mające krótki staż działalności.

– Uzyskanie przez MŚP kredytu zależy nie tylko od stażu, ale także od historii współpracy z bankiem, przeznaczenia pieniędzy z kredytu i rodzaju prowadzonej działalności. Obecnie większe szanse na kredyt ma firma z sektora fintech niż modna restauracja – uważa Artur A. Trzebiński.

W trzecim kwartale banki zamierzają dalej łagodzić politykę kredytową wobec MŚP i nie zmieniać jej wobec dużych przedsiębiorców. Spodziewają się, że wzrośnie popyt na wszystkie formy kredytu.

Dostęp do kredytów powinien zatem pozostać na podobnym poziomie.

– Nie słychać nic o planowanym w najbliższym czasie zamykaniu całej gospodarki. Przedsiębiorstwa dopiero teraz zaczynają normalnie działać i planują rozwijanie działalności – mówi Artur A. Trzebiński.