Debata: Internet wróci do łask razem z hossą na GPW

Wiktor Krzyżanowski
opublikowano: 2001-10-18 16:44

Internetowe inicjatywy związane z rynkiem kapitałowym w Polsce nie mają szans na powodzenie, dopóki na GPW nie wróci hossa – to wniosek, płynący z debaty „Rynek kapitałowy w Internecie”, zorganizowanej pod patronatem portalu pb.pl.

- Internet wydaje się idealnym miejscem, w którym powinna koncentrować się coraz większa część obrotów na rynkach kapitałowych – ocenił Jarosław Kozłowski, wiceprzewodniczący Komisji Papierów Wartościowych i Giełd.

Jest jednak coś specyficznego w polskim rynku, co nie pozwala na rozwój instytucji i instrumentów rynku kapitałowego w Internacie na skalę, jaką obserwujemy np. w Stanach Zjednoczonych – zgodzili się uczestnicy panelu.

- Biura maklerskie muszą bardzo uważnie wydawać każdą złotówkę przeznaczoną na działalność internetową, muszą także dostosowywać swoją ofertę do oczekiwań e-inwestorów, które różnią się od potrzeb inwestorów tradycyjnych – stwierdził Jarosław Szarski, kierownik zespołu usług internetowych DM PBK.

- Wprowadzony przez GPW system Warset idealnie wręcz dostosowuje ofertę giełdy do potrzeb Internetu. To jednak w rękach biur maklerskich i portali finansowych leży aktywizacja inwestorów do korzystania z nowych technologii – dodał Adam Maciejewski, dyrektor działu notowań GPW.

- Polskiej giełdzie wciąż brakuje masy krytycznej, której nie da się niestety osiągnąć w czasie bessy. Dlatego na rynku przetrwają tylko te inicjatywy medialne i maklerskie, którym starczy pieniędzy na przetrwanie. Wzrost zainteresowania drobnych inwestorów giełdą przyjdzie jednak dopiero z hossą – konkluduje Piotr Kuczyński, główny analityk Bankier.pl, publicysta Pulsu Biznesu.

Wiktor Krzyżanowski, [email protected]