Episkopat zostawił decyzję o wyborze inwestora dla Radia Plus poszczególnym diecezjom. To może przypieczętować rozłam w sieci.
Arcybiskup Józef Michalik, przewodniczący Konferencji Episkopatu, nie zajął w piśmie do Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji (KRRiT) jednoznacznego stanowiska w sprawie inwestora dla Radia Plus.
— Arcybiskup Michalik pisze, że biskupom nie udało się zająć wspólnego stanowiska. Ponieważ Konferencja Episkopatu nie jest udziałowcem w żadnej ze spółek, arcybiskup uznaje, że sprawa wyboru inwestora leży po stronie biskupów diecezjalnych — mówi Rafał Rastawicki, rzecznik krajowej rady.
To otwiera drogę do podziału katolickiej sieci Plus. Obok CR Mediów, które już utworzyły z sześcioma stacjami radiowymi spółkę Radio Plus Polska—Zachód, oferty na przejęcie Plusa złożyły Radio Eska i krakowskie Multimedia.
— Sieć Plus będzie funkcjonowała dalej pod naszą egidą. Mamy już sześć podmiotów, a z kolejnymi diecezjami prowadziliśmy rozmowy od czterech miesięcy. Będziemy je kontynuować. Na naszą korzyść działa to, że mamy znak towarowy i produkujemy program dla sieci — twierdzi Sebastian Wojciechowski, wiceprezes kontrolowanego przez CR Media Ad.Pointu i wiceprezes Radia Plus Polska, spółki produkującej program.
Jednak CR Media będą musiały się zderzyć z poważnym konkurentem.
— 14 rozgłośni radiowych nie chce współpracować z CR Mediami. Cztery z nich jednoznacznie zadeklarowały wolę współpracy, a pozostałe chcą przystąpić do szczegółowych rozmów. Przygotowujemy dla nich konkretne propozycje — informuje Leszek Kozioł, prezes Radia Eska.
Eska liczy, że jeszcze we wrześniu powoła wraz ze stroną kościelną spółkę Porozumienie Radiowe Plus, która ma produkować program i pozyskiwać reklamy dla sieci. Liczy się z tym, że sieć będzie musiała działać pod inną nazwą niż Plus.
— W perspektywie 2-3 lat chcemy mieć 30 stacji katolickiej sieci, które będziemy dołączać, pozyskując częstotliwości od krajowej rady lub rozmawiając z diecezjami, których nie ma w sieci Plus — mówi Leszek Kozioł.
Na stole jest jeszcze oferta Multimediów. Jednak Andrzej Mielimonka, członek zarządu powiązanej z RMF FM spółki, nie wydaje się szczególnie zdeterminowany, by walczyć o utworzenie sieci.
— Nasza oferta jest aktualna i czekamy na odpowiedź strony kościelnej. Raczej nie będziemy rozmawiać z każdą stacją z osobna — mówi Andrzej Mielimonka.