Jego analitycy wyciągają taki wniosek z różnicy cen obligacji Grecji regulowanych według międzynarodowego prawa i prawa krajowego.
- W przypadku wyjścia Grecji, byłoby prościej jej rządowi denominować obligacje emitowane według krajowego prawa niż prawa międzynarodowego – napisał jeden ze strategów niemieckiego banku.
Argumentuje, że skoro obligacje tego kraju emitowane w oparciu o prawo międzynarodowe notowane są obecnie z premią w porównaniu do obligacji emitowanych w oparciu o prawo krajowe, oznacza to, że rynek wierzy w opuszczenie przez Grecję eurolandu.