Blisko 26 proc. - tyle zyskał w tym roku indeks Bloomberga oparty na szwedzkich obligacjach 10-letnich. To absolutny numer jeden na rynku długu, wyprzedzający papiery amerykańskie, brytyjskie, niemieckie, nowozelandzkie i australijskie. Na tej samej liście, ale w jej czerwonej części, znajdują się obligacje polskie (wyprzedzają jedynie papiery Grecji, Włoch, Portugalii i RPA).



Jednocześnie, rentowność 10-letnich obligacji szwedzkich jest już o około 40 punktów bazowych niższa niż papierów niemieckich. W ten sposób stały się one najdroższymi papierami w Unii Europejskiej.
Inne oznaki szwedzkiego cudu
- poziom rezerw bankowych ze współczynnikiem wypłacalności znacznie przekraczającym standardy europejskie
- spadek długu publicznego w relacji do PKB z 40,2 proc. w 2007 r. do 36,3 proc. w 2011
- 76 mld koron nadwyżki w obrotach bieżących w III kwartale 2011 r.
- w 2011 r., podobnie jak przed rokiem, Szwedzi wykażą nadwyżkę budżetową
Warto też przypomnieć, choć Szwecja to nadal kraj o dużych obciążeniach podatkowych, największy hit "Pulsu Biznesu" w serwisie społecznościowym wykop.pl: Szwecja obniżyła podatki i już są efekty
-