Do sieci wyciekły fragmenty kodu źródłowego Twittera

Oskar NawalanyOskar Nawalany
opublikowano: 2023-03-27 15:13

Do Internetu wyciekły niektóre fragmenty kodu źródłowego Twittera, a platforma mediów społecznościowych stara się odnaleźć osobę odpowiedzialną za tę sprawę – podaje agencja Reuters.

Posłuchaj
Speaker icon
Zostań subskrybentem
i słuchaj tego oraz wielu innych artykułów w pb.pl
Subskrypcja
Rafael Henrique / Zuma Press / Forum

Różne fragmenty kodu źródłowego Twittera zostały opublikowane na Githubie. Platforma należąca do Microsoftu przekazała, że na prośbę Twittera usunęła te dane.

Jak donosi „New York Times”, Twitter wszczął wewnętrzne dochodzenie w tej kwestii. Jedną z obaw firmy jest to, że kod może zawierać nieodkryte luki, które atakujący mogą znaleźć i wykorzystać do kradzieży danych lub sabotowania platformy.

Menedżerowie Twittera dopiero niedawno dowiedzieli się o wycieku kodu źródłowego. Jak informuje „New York Times”, kod mógł być jednak dostępny na Githubie nawet przez dwa miesiące. Nie wiadomo, jaki był zakres wycieku danych.

Wyciek kodu zemstą za zwolnienie z Twittera?

Podejrzewa się, że za wyciekiem kodu stoi ktoś, kto pracował dla Twittera do zeszłego roku. Nowy właściciel Twittera, Elon Musk, zwolnił bowiem połowę z około 7 tys. pracowników po przejęciu platformy za około 44 mld USD w październiku.

Musk oszacował obecną wartość firmy na 20 mld USD (około 18,6 mld EUR) – mniej niż połowę z 44 mld USD, które zapłacił za przejęcie Twittera sześć miesięcy temu.