LONDYN (Reuters) - Dolar drugi dzień z rzędu spadł we wtorek do miesięcznego minimum wobec jena.
Wprawdzie perspektywy japońskiej gospodarki nadal nie są dobre, ale jena wzmacniają spekulacje, że japońscy menedżerowie transferują zyski z zagranicy do kraju w obliczu zbliżającego się zakończenia roku obrachunkowego. W Japonii kończy się on 31 marca.
Dolar spadł do poziomu 114,41 jena, tracąc ponad ćwierć jena w ciągu dnia.
Japońską walutę wzmacnia także oczekiwany duży popyt na wartą 800 miliardów jenów ofertę akcji największego operatora telefonii komórkowej - NTT DoCoMo.
Eur początkowo także umocniło się wobec dolara po publikacji lepszych niż oczekiwano danych o nastrojach wśród konsumentów we Francji w styczniu. Potem jednak wspólna waluta zaczęła spadać, bo styczniowe bezrobocie w Nimeczech okazało się wyższe od oczekiwanego.
Wyższe bezrobocie w największej gospodarce strefy euro zrodziło obawy, że być może europejska gospodarka wcale nie jest tak niezależna od skutków spowolnienia w USA, jak się wcześniej wydawało.
Za euro płacono 93,70 centa, czyli o całego centa mniej niż wynosiło miesięczne maksimum z ubiegłego miesiąca.
((Reuters Serwis Polski, tel +48 22 653 9700, fax +48 22 653 9780, [email protected]))