Zgodnie z koncesją wydaną w 2008 roku australijska spółka miała rozpocząć wydobycie w Dębieńsku do 1 stycznia 2018 roku. Spółka wystąpiła o wydłużenie terminu do 2025 roku. Prairie Mining przekonuje jednocześnie, że niedotrzymanie terminu rozpoczęcia wydobycia zawartego w koncesji w jego ocenie nie unieważnia jej i obowiązuje ona do czerwca 2058 roku. Spółka ostrzegła jednak inwestorów, że jeśli jej odwołanie od decyzji resortu środowiska nie zakończy się sukcesem, może to prowadzić do ograniczenia lub wycofania koncesji. W reakcji akcje spółki staniały mocno na giełdach w Warszawie, Sydney i Londynie.
