Anonimowe źródła agencji twierdzą, że chińskie firmy technologiczne nadal są zainteresowane chipami H20 Nvidii choć krajowi regulatorzy stanowczo odradzają im ich kupowanie. Potencjalni nabywcy uważnie również monitorują plany amerykańskiej spółki dotyczące chipa wstępnie nazwanego B30A. Jeśli władze USA zgodzą się na jego sprzedaż do Chin, prawdopodobnie będzie kosztował około dwa razy więcej niż H20, twierdzą informatorzy Reutersa. Nvidia ma nadzieję dostarczyć chińskim klientom B30A do testów już we wrześniu.
Publikując pod koniec sierpnia raport kwartalny Nvidia przekazała kwartalną prognozę sprzedaży, która nie uwzględniała potencjalnych przychodów w Chinach. Przyczyną były niejasne perspektywy dla tego rynku. Zarząd Nvidii tłumaczył, że spółka otrzymała licencje eksportowe na H20, ale nie rozpoczęła jeszcze wysyłek, ponieważ rozwiązuje pewne kwestie związane z umową z rządem USA, który ma otrzymywać 15 proc. wpływów ze sprzedaży w Chinach. Inwestorzy byli rozczarowani i wartość amerykańskiej spółki spadła od tego czasu o ok. 6 proc., zauważa Reuters.
Źródła agencji wskazują, że pomimo presji władz popyt na chipy Nvidii w Chinach jest silny głównie ze względu na ograniczone dostawy produktów od krajowych konkurentów amerykańskiej spółki. Wskazują również, że chipy amerykańskiej spółki działają lepiej niż chińskie.
Akcje Nvidii drożeją w czwartek na giełdzie we Frankfurcie o 1,3 proc. W środę kończyły sesję na Nasdaq spadkiem kursu o 0,1 proc. Była to jedyna spółka z tzw. wspaniałej siódemki, której akcje nie zdrożały tego dnia.