Dwa pomysły na bezpieczną inwestycję

Marcin Kiepas
opublikowano: 2013-09-19 00:00

W sytuacji gdy inwestorzy muszą się zmierzyć z procesem stopniowej normalizacji polityki monetarnej w USA, niepewnością związaną z wyborem (i przyszłą polityką) nowego szefa Fedu, a skala i trwałość ożywienia gospodarczego w Europie w dalszym ciągu pozostaje pod znakiem zapytania, być może trwałych długoterminowych trendów na rynku walutowym należy szukać na innych parach niż z dolarem i euro.

Relatywnie bezpieczną inwestycją, a właściwie inwestycją o skalkulowanym ryzyku przy szerokim wachlarzu potencjalnie różnych scenariuszy, jest kupno dolara australijskiego i nowozelandzkiego w relacji do jena. Perspektywa dalszego ożywienia w światowej gospodarce, kontynuacji przez Bank Japonii ultraluźnej polityki monetarnej czy też relatywnie wczesnym zacieśnianiu polityki monetarnej przez banki centralne Australii i Nowej Zelandii sprawiają, że w perspektywie kolejnych miesięcy należy oczekiwać zwyżek opisywanych par. Takie oczekiwania znajdują także uzasadnienie w sytuacji technicznej na wykresach AUD/JPY i NZD/JPY.