Dyskretny zarobek na Pegasusie

opublikowano: 21-10-2019, 22:00
aktualizacja: 11-01-2022, 14:23

W cieniu medialnej burzy rekordowe zyski podlicza warszawska spółka Matic, która prawdopodobnie dostarczyła polskim służbom najpotężniejsze narzędzie do inwigilacji

Przeczytaj tekst i dowiedz się:

  • Która spółka pośredniczyła w sprzedaży Pegasusa polskim służbom
  • Dla jakich klientów pracuje spółka
  • Czy Kancelaria Premiera potwierdza zakup systemu Pegasus

Po wyemitowaniu pod koniec sierpnia w TVN24 programu o możliwości zakupu przez Centralne Biuro Antykorupcyjne (CBA) oprogramowania Pegasus, które potrafi złamać zabezpieczenia i przejąć kontrolę nad smartfonem, rozgorzała dyskusja o potencjalnej masowej inwigilacji Polaków. W cieniu medialnej wrzawy zyski liczy jedna z najstarszych firm informatycznych w kraju — warszawska spółka Matic.

TAJEMNICA PEGASUSA:
TAJEMNICA PEGASUSA:
Centralne Biuro Antykorupcyjne, którym kieruje Ernest Bejda, nieujawnia szczegółów swoich działań ani ewentualnych wydatków na sprzęt technikioperacyjnej, powołując się na ustawowy zakaz. W oświadczeniu z początkuwrześnia podało, że „nie zakupiło żadnego systemu masowej inwigilacji Polaków”.
Fot. Maciej Łuczniewski/REPORTER

Trzy niezależne źródła potwierdziły, że to właśnie ona pośredniczyła w sprzedaży służbom Pegasusa, stworzonego przez izraelską NSO Group.

Matic - spółka z licencją

Mimo długiej historii Matic jest mało znany w branży. Większość pytanych przez nas przedstawicieli dużych firm informatycznych nigdy o nim nie słyszała. Trudno się dziwić — działalność, jaką prowadzi Matic, nie lubi rozgłosu. Firma specjalizuje się w dostarczaniu zaawansowanych usług i rozwiązań z zakresu technologii IT oraz systemów w obszarach obronności i bezpieczeństwa państwa.

„W szczególności nasza oferta skierowana jest do sektora administracji publicznej, resortów mundurowych oraz przedsiębiorstw działających w strategicznych sektorach gospodarki” — czytamy na stronie internetowej spółki.

W ostatnich latach Matic aktywnie rozwija dział rozwiązań IT dotyczących bezpieczeństwa i obronności państwa skierowanych dla wojska i służb mundurowych. Specyficzna klientela sprawia, że Matic woli zostać w cieniu. Spółka może pochwalić się koncesją MSW na wytwarzanie oraz obrót wyrobami i technologią o przeznaczeniu wojskowym lub policyjnym. Ma też świadectwa bezpieczeństwa przemysłowego od ABW, stwierdzające posiadanie pełnej zdolności do ochrony informacji niejawnych NATO oznaczonych klauzulą „NATO Secret” i „NATO Confidential” oraz zdolność do ochrony informacji niejawnych oznaczonych klauzulami „Tajne” i „Poufne”.

Dynamiczny wzrost

Podejrzenia, że CBA zakupiła system inwigilacyjny, pojawiły się już przed rokiem. Najwyższa Izba Kontroli (NIK), która badała wykonanie budżetu państwa za 2017 r. w części dotyczącej Funduszu Sprawiedliwości, uznała za nieprawidłowe przekazanie 25 mln zł na zadania statutowe CBA. Kontrolerzy zwrócili uwagę na fakturę wystawioną przez warszawską spółkę informatyczną na ponad 33 mln zł. Według TVN24 faktura z września 2017 r. dotyczy „zakupu środków techniki specjalnej służących do wykrywania i zapobiegania przestępczości”, a główne pozycje to: przedpłata (13,6 mln zł), odbiór sprzętu i programu (11,64 mln zł), testy funkcjonalności (5 mln zł) i szkolenia (3,4 mln zł).

Dostawa systemu, według TVN24, nastąpiła prawdopodobnie w IV kw. 2017 r. Matic, który około 70 proc. sprzedaży realizuje do klientów z sektora publicznego, w poprzednich dwóch latach zanotował wyraźna poprawę wyników. W 2017 r. przychody spółki wzrosły o 127 proc. do 53,7 mln zł, a zysk netto — o 484 proc. do 2,3 mln zł. W 2018 r. sprzedaż wzrosła o ponad 36 proc. do 73,1 mln zł, a zysk — o 93 proc. do 4,42 mln zł.

„Jest to efekt rozpoczęcia wykonywania działalności w zakresie wytwarzania i obrotu wyrobami oraz technologiami o przeznaczeniu wojskowym i policyjnym” — czytamy w sprawozdaniu zarządu.

Matic nie odpowiedział na pytania „PB” dotyczące pośrednictwa w sprzedaży Pegasusa i wzrostu przychodów. Według publicznie dostępnych informacji w latach 2017 i 2018 spółka wygrała przetargi o wartościponad 20 mln zł w skali roku. W Polsce służby kupują jednak systemy niejawne bez przetargów.

Inwigilacja totalna

Informacja o możliwości posiadania przez CBA systemu, który jest niewykrywalny i daje możliwość pełnego dostępu do smartfona, wywołała liczne kontrowersje, m.in. wśród parlamentarzystów. Na środowym posiedzeniu Sejmu o system pytała m.in. poseł Joanna Kluzik-Rostowska.

— Po raz kolejny pytamy, i oczekuję jasnej odpowiedzi: tak lub nie, czy polskie służby specjalne zakupiły system Pegasus, czy też nie?

— Formy, metody i techniki pracy operacyjnej stanowią tajemnicę państwową i nie możemy na tej sali mówić o żadnych szczegółowych formach, metodach i technikach pracy operacyjnej. Prawo w postaci ustawy o ochronie informacji niejawnych zabrania nam tego. Dlatego proszę nie podżegać mnie do złamania tej ustawy, pani poseł, i proszę mojej odpowiedzi nie traktować ani jako potwierdzenia, ani jako zaprzeczenia. Osoby, które łamią w Polsce prawo, nie mogą znać możliwości operacyjnych służb specjalnych — odpowiedział Maciej Wąsik, sekretarz stanu w Kancelarii Premiera, zaznaczając, że każda forma naruszenia prywatności jest pod kontrolą prokuratura generalnego i Sądu Okręgowego w Warszawie.

© ℗
Rozpowszechnianie niniejszego artykułu możliwe jest tylko i wyłącznie zgodnie z postanowieniami „Regulaminu korzystania z artykułów prasowych” i po wcześniejszym uiszczeniu należności, zgodnie z cennikiem.

Podpis: Grzegorz Suteniec

Polecane