Edwards: polityka Chin wywoła kryzys jak ten z 2008 r.

Katarzyna ŁasicaKatarzyna Łasica
opublikowano: 2015-08-13 11:46

Szokująca dewaluacja juana przez Chiny będzie miała efekt domina, pchnie globalna gospodarkę ku kolejnej recesji i uruchomi kolejny kryzys finansowy, ostrzega Albert Edwards, główny strateg Societe Generale.

W poniedziałek, Ludowy Bank Chin obniżył stawkę referencyjną juana o 1,9 proc., najmocniej od 20 lat, rezygnując de facto z powiązania kursu juana z amerykańską walutą. Bank podał w komunikacie, że teraz to siły rynkowe będą odgrywały większą rolę. Decyzja banku centralnego wywołała wyprzedaż chińskiej waluty, która osłabiła się do dolara najmocniej od czterech lat.

Tak gwałtowne osłabienie juana przyczyniło się również do wyprzedaży na światowych rynkach akcji.

- To początek czegoś dużego, czegoś niedobrego. Ten krok zmieni postrzeganie odporności gospodarki USA – powiedział Edwards w rozmowie z Newsmax Finance.

Jego zdanie, istnieje zagrożenie, że Chiny i inne rynki wschodzące zaangażują się w wojnę walutową przeganiając się nawzajem w dewaluacji krajowych walut, by uczynić swoje produkty tańszymi dla amerykańskich konsumentów.  Umacnianie się dolara będzie się odbijać na amerykańskich firmach, które będą cierpieć z powodu spadku sprzedaży zagranicznej.

Ta recesja będzie stanowiła prawdziwe wyzwanie dla Rezerwy Federalnej, która od 2008 r. utrzymuje rekordowo niskie stopy procentowe. Wówczas gospodarka USA skurczyła się najbardziej od czasu Wielkiej Recesji.

Albert Edwards
Albert Edwards
Bloomberg