Popyt zwiększy się do 820 biliardów brytyjskich jednostek cieplnych w roku 2040 z 524 bln jakie odnotowano w roku 2010. Około połowę z tej kwoty przypadać będzie na wspomniane wcześniej dwie azjatyckie potęgi.
„Rosnąca zamożność w Państwie Środka i Indiach stanowi główny czynnik w prognozie światowego zapotrzebowania na energię” – wyjaśnia Adam Siemiński z EIA.
Popyt ze strony krajów spoza OECD zwiększy się o 90 proc. do 2040 r. Z kolei grupa OECD, w tym USA i Japonia ma odnotować jedynie 17-proc. wzrost.