
W marcu 2023 r. łączna wartość meksykańskiego eksportu oszacowana została na 53,6 mld USD rosnąć o 3,2 proc. w ujęciu rocznym. Dynamika zwyżki przewyższyła wzrost importu, który podskoczył o 1,1 proc. osiągając pułap 52,4 mld USD. W rezultacie kraj odnotował nieoczekiwaną nadwyżkę w handlu zagranicznym o wartości 1,17 mld USD. Tymczasem mediana prognoz zakładała deficyt rzędu 900 mln USD.
Tak dobry wynik odnośnie eksportu to w głównej mierze zasługa napływu inwestycji i fabryk, które chcą wysyłać przez granicę na ogromny rynek amerykański. W marcu eksport produkcji wzrósł o 5,3 proc. w porównaniu z rokiem poprzednim, na czele z produkcją samochodów, która zwiększyła się o prawie 16 proc.
Ekonomiści obawiają się jednak, że tak sprzyjającej sytuacji nie da się długo utrzymać. Amerykańska gospodarka wyraźnie spowalnia, według wstępnych danych w I kw. br. rozwijała się w tempie 1,1 proc. – poniżej 2 proc. prognozy. Wyższe stawki procentowe w USA i utrzymująca się wysoka inflacja ograniczają popyt i wydatki konsumentów.
Spowolnienie w Stanach Zjednoczonych spowoduje spadek eksportu Meksyku i jest to scenariusz, który jest nadal aktualny – powiedział Joan Enric Domene Camacho, starszy ekonomista ds. Ameryki Łacińskiej w Oxford Economics. Przyznał, że będzie to proces nieco bardziej opóźniony lub mniejszy niż oczekiwano, ale podstawowa idea się nie zmienia.