Elektrim liczy, że w czerwcu arbitraż zdecyduje, ile jeszcze należy mu się od Deutsche Telekom za udziały PTC. Jeśli się należy…
Czy spłata obligacji przez Elektrim z pieniędzy uzyskanych w ramach pierwszej płatności od Deutsche Telekom (DT) za udziały w Polskiej Telefonii Cyfrowej (PTC) okaże się dzieleniem skóry na niedźwiedziu? Zygmunt Solorz-Żak, główny akcjonariusz Elektrimu i szef jego rady nadzorczej, jest przekonany, że nie.
Prawna batalia jest tak zawiła, że trudno połapać się w gąszczu wyroków, odwołań, wniosków, zażaleń i wzajemnych oskarżeń. Przypomnijmy tylko, że niedawno Sąd Najwyższy uchylił postanowienie sądu niższej instancji o uznaniu w Polsce wyroku arbitrażu wiedeńskiego w sporze między Elektrimem a Deutsche Telekom o udziały PTC. Ubiegłoroczna decyzja arbitrażu formalnie oznaczała przegraną spółki Zygmunta Solorza-Żaka. W praktyce jednak, wielkim przegranym zostało francuskie Vivendi, bo na mocy postanowienia arbitrażu udziały PTC trafiły do DT, a Elektrim zainkasował za nie ponad 600 mln EUR, które umożliwiły mu spłatę zobowiązań wobec obligatariuszy. Wcześniej udziały operatora sieci Era były we władaniu spółki Elektrim Telekomunikacja (Telco) kontrolowanej przez Vivendi.
Czy udziały PTC faktycznie przeszły we władanie Niemców? Według Zygmunta Solorza-Żaka, wniosek o wpisanie DT do KRS jako ich właściciela został złożony, ale sąd jeszcze nie dokonał wpisu. Drugie pytanie, które zadają sobie inwestorzy giełdowi i obligatariusze (którzy wciąż nie dostali swoich pieniędzy, bo na wniosek Vivendi powiernik zablokował ich wypłatę), dotyczy tego, ile jeszcze Elektrim dostanie od DT za udziały w PTC. Zdaniem Zygmunta Solorza-Żaka, nie można wykluczyć, że nie dostanie nic.
— Decyzja arbitrażu powinna zapaść w czerwcu. Będziemy wnioskować o jak najwięcej, ale arbitraż może uznać, że należy nam się tylko kwota uzyskana w ramach pierwszej płatności. Różnica między ceną, którą zapłaci DT, a wartością rynkową tych udziałów ma być karą dla Elektrimu za niewykonanie wiedeńskiego wyroku — twierdzi Zygmunt Solorz-Żak.