Biedronka ma 17 magazynów i około 3300 sklepów zlokalizowanych w 1100 miejscowościach, w tym ponad 100 sklepów sezonowych, które w okresie wakacyjnym muszą obsłużyć zmasowany ruch klientów odwiedzających miejscowości wypoczynkowe. Na przykład Biedronka w Mielnie w miesiącach letnich realizuje o 200 proc. większą sprzedaż niż w innych miesiącach roku.

Wszystkie działania spięliśmy pod jednym parasolem „Biedronka to MY. Codziennie”. Udało nam się znacząco uprościć proces rekrutacji, który nie wymagał przesyłania CV przez kandydatów.
Sieć sklepów staje co roku przed wyzwaniem zwiększenia liczby personelu w tych regionach, gdzie wypoczywają Polacy. Wspiera się kierowaniem na delegację stałych pracowników, którzy wyrażają chęć czasowego przeniesienia się. Niezależnie od tego konieczne jest przeprowadzenie rekrutacji pracowników sezonowych. Najlepiej, żeby byli to ludzie młodzi, którzy nie szukają koniecznie stałego zatrudnienia, są mobilni, mają wakacje, trochę wolnego czasu na pracę i trochę na wypoczynek. Pozytywne skojarzenia związane z możliwością połączenia pracy z wakacjami Biedronka buduje już od kilku lat.
„Praca wakacyjna. Płacimy za godziny” – to hasło ostatniej kampanii. Bardzo wyraźnie podkreślono w niej aspekt wakacyjny: sklepy w atrakcyjnych miejscowościach turystycznych, a w wybranych lokalizacjach noclegi i wyżywienie. Kampania jest precyzyjnie adresowana, wiadomo, ile można zarobić. Podanie od razu stawki godzinowej nie tylko pokazuje młodym ludziom, wchodzącym na rynek pracy, na ile mogą liczyć, ale też jest dowodem na to, że pracodawca mówi do nich precyzyjnie i szczerze: jesteś uczniem lub studentem, masz nie więcej niż 26 lat, przyjdź w wakacje do pracy w Biedronce. Dostaniesz 20 zł za godzinę brutto. Niepotrzebne nam twoje CV, wystarczy wypełnienie formularza rekrutacyjnego.
Biedronka już wcześniej postawiła na udział pracowników w kampaniach. Ostatnia kampania wakacyjna jest spójna z pozostałymi działaniami Biedronki, hasłem parasolowym „Biedronka to MY. Codziennie” i kampanią employerbrandingową, w której udział wzięli nie tylko pracownicy, ale też ich rodziny.
– Priorytetem przy tej kampanii było pokazanie sylwetek naszych pracowników, którzy pracują w sklepach sezonowych. Zależało nam, żeby to były osoby, które zostały w Biedronce na stałe i wiedzą, jak wygląda praca podczas wakacji w sklepach zlokalizowanych w miejscowościach turystycznych – wyjaśnia Joanna Bukała, dyrektor HR makroregionu w Biedronce.
Postawiono na mocną kampanię w mediach społecznościowych i na YouTube. Poza tym FB, IG oraz Google Search. Facebook i Messenger. Wykorzystano też YT Biedronki, gdzie umieszczono film wizerunkowy. Ponadto działano w sklepach, gdzie puszczano spot głosowy, wykorzystano też komunikację wewnętrzną: newsletter, plakaty czy cyfrowy folder Biedronki. Komunikacją zewnętrzną zajęły się media, prasa lokalna i „Kropka TV”.
Rekrutacja nie obejmowała całego kraju, stworzono osobne procesy w każdym województwie. Cały proces koordynowany był jednak centralnie, dzięki czemu można było śledzić ruch w poszczególnych rekrutacjach, co dało możliwość optymalizowania kampanii na podstawie rzeczywistego wpływu aplikacji. Poza tym rekruterzy prowadzili lokalne rekrutacje na bazie ogłoszeń do konkretnej miejscowości.
Cele kampanii – czyli rekrutację i budowanie świadomości wśród młodych ludzi na temat możliwości podjęcia pracy w Biedronce latem – zrealizowano. W ramach kampanii centralnej aplikowało 1902 kandydatów. W całej kampanii pozyskano ponad 4 tys. aplikacji. Kampania płatna trwała miesiąc, ale możliwość aplikowania przez stronę www.pracawbiedronce.pl utrzymano do końca sierpnia. Zatrudniono 1432 osoby przez okres 3 miesięcy.
© ℗