Amerykański Departament Sprawiedliwości bada udział zbankrutowanego koncernu Enron w ubiegłorocznym kryzysie energetycznym w Kalifornii.
Istnieją podejrzenia, że Enron miał znaczący udział w manipulacjach handlem energią elektryczną, które doprowadziły w ubiegłym roku do niemal dziesięciokrotnego wzrostu jej cen w Kalifornii oraz do czasowych przerw w jej dostawach na niektóre obszary stanu.
Wcześniej przeprowadzenia dochodzenia w tej sprawie na szczeblu federalnym domagały się władze stanu.
- Jest całkiem oczywiste, że Enron, niegdyś siódme co do wielkości przedsiębiorstwo amerykańskie, ograbiło konsumentów w Kalifornii na wiele milionów dolarów – powiedział gubernator Gray Davis.
MD, Bloomberg