Euro wyceniane było w piątek nawet na 1,1387 USD. W pierwszej połowie tygodnia notowane było po ok. 1,09 USD, a zaczęło się umacniać od środy kiedy prezydent Donald Trump ogłosił opóźnienie o 90 dni wdrożenia ceł wzajemnych powyżej 10 proc. i jednocześnie zaczął podwyższać cło na import z Chin, które wynosi obecnie już 145 proc.
Dolara osłabiają również ostatnie dane o inflacji w USA, które zwiększyły nadzieję na wznowienie przez Fed obniżek stóp procentowych już od czerwca. Indeks dolara, który pokazuje jego wartość wobec koszyka głównych walut, spadał w piątek poniżej bariery 100 pkt i miał najniższą wartość od lipca 2023 roku. Obecnie spada o 0,6 proc. do 100,25 pkt.
Ucieczka inwestorów do „bezpiecznych przystani” powodowała, że dolar był rano najsłabszy wobec franka szwajcarskiego od stycznia 2015 roku, a wobec japońskiego jena od września 2024 roku.
Dolar słabnie również wobec polskiego złotego, który w piątek rano jest najmocniejszy od 2021 roku wobec dolara.