Za kilka dni działalność rozpocznie Eurobank. Spółka ma być rentowna już po roku działalności.
Pod koniec września ruszy Eurobank, specjalizujący się w obsłudze klientów detalicznych. Spółka kontrolowana przez wrocławskiego biznesmena Mariusza Łukasiewicza, liczy na zysk w drugiej połowie 2004 r. Bank, którego fundusze własne przekraczają 170 mln zł, otworzy 100 placówek w całym kraju, z tego 50 już za kilka dni.
— Będą to tradycyjne placówki oraz punkty sprzedaży zlokalizowane w galeriach i centrach handlowych — mówi Mariusz Łukasiewicz, szef rady nadzorczej banku.
Analitycy pozytywnie oceniają projekt.
— Każdy pomysł na bankowość detaliczną pozbawioną dużych kosztów stałych jest dobry — uważa Marek Świętoń, analityk ING Investment Management.
Kluczowym produktem Eurobanku na starcie będzie europożyczka z kartą płatniczą Visa, która łączy cechy kredytu konsumpcyjnego i karty płatniczej. W ofercie znajdą się również konto osobiste i lokaty, w niedalekiej przyszłości zaś produkty inwestycyjne i ubezpieczeniowe, a także bankowość internetowa. W I kw. 2004 r. bank przedstawi ofertę dla małych firm.
Eurobank zatrudnia 671 osób, a do końca roku ich liczba pracowników ma wzrosnąć do 1000.
Jak podkreśla Mariusz Łukasiewicz, spółka nie boi się konkurencji HSBC, który wkrótce rozpocznie podbój polskiego rynku detalicznego.
— To najlepszy z możliwych moment na wejście na rynek. Plany HSBC tylko potwierdzają tę tezę — zapewnia Mariusz Łukasiewicz.
Nie ma planów sprzedaży wrocławskiej instytucji inwestorowi branżowemu. Będzie natomiast szukać kapitałów na warszawskim parkiecie.
— W dalszej perspektywie planujemy wejście Eurobanku na giełdę. To kwestia dwóch, trzech lat — mówi Mariusz Łukasiewicz.
Podpis: Agnieszka Morawiecka