W relacjach między Brukselą a Pekinem kością niezgody pozostają państwowe subsydia dla produktów nowej zielonej gospodarki, brak równego dostępu europejskich firm do chińskiego rynku, łamanie praw człowieka czy wsparcie Rosji w jej agresji na Ukrainę.
Tak wielkie systemowe rozbieżności nie stanowią jednak przeszkody dla największych gospodarek Wspólnoty - Niemiec i Francji – które nie chcą zrywać współpracy z uwagi na ich strategiczne interesy gospodarcze.
Problem ten tyczy się również mnieszych państw. Dla przykładu Węgry, które w 2023 r. przyciągnęły chińskie inwestycje o wartości ponad 10 mld EUR, chętnie angażują się w nowe inicjatywy z ChRL głównie w produkcję samochodów elektrycznych.
Raport Fundacji im. Kazimierza Pułaskiego wskazuje, że Unia Europejska nie ma spójnej polityki wobec Chin, co zdaniem ekspertów jest istotnym błędem. Ponadto brak ratyfikacji wynegocjowanego kompleksowego porozumienia inwestycyjnego (CAI) z 2020 r. utrudnia europejskim firmom działalność w Chinach.
Z raportu Fundacji im. Kazimierza Pułaskiego wynika, że można się spodziewać sporych zmian w związku z reorientacją amerykańskiej polityki wobec dotychczasowych sojuszników.
Lekowa zależność
Pandemia Covid-19 uzmysłowiła, jak kruchy i podatny na zakłócenia jest lekowy łańcuch dostaw. Przykładem był lockdown w mieście Wuhan, gdzie znajdują się najważniejsze zakłady produkujące składniki farmaceutyczne (API) wykorzystywane do wytwarzania substancji czynnych stosowanych w lekach. Zamknięcie zakładów w mieście doprowadziło do niedoborów leków na rynkach międzynarodowych.
Eksperci Fundacji Pułaskiego wskazują, że Unia Europejska jest w 60 proc. zależna od Chin w zakresie dostaw API. W przypadku całkowitej produkcji na świecie Państwo Środka odpowiada za ok. 40 proc., podczas gdy Europa jedynie za 26 proc.
Po doświadczeniach z zerwaniem łańcuchów dostaw UE zaczęła podejmować działania na rzecz zmniejszenia zależności od chińskich dostawców i wzmocnienia własnej produkcji farmaceutycznej. W 2020 r. Parlament Europejski poparł inicjatywę Komisji Europejskiej, której celem jest odbudowa zdolności produkcyjnych farmaceutyków w UE.
Ponadto od tego czasu poczyniono znaczące inwestycje w europejski przemysł farmaceutyczny. Firmy w UE, Norwegii, Szwajcarii i Wielkiej Brytanii zwiększyły wydatki na badania i rozwój, które w 2021 r. wyniosły 41,5 mld EUR.
Mimo działań rządowych, europejskie koncerny farmaceutyczne nadal aktywnie inwestują w Chinach. W 2023 r. Pfizer planuje wydać 1 mld USD w Chinach w ciągu pięciu lat. Bayer, Roche, Eli Lilly otwierają inkubatory innowacji i centra badawcze w Szanghaju i Pekinie. Eli Lilly zainwestowało 212 mln USD w rozbudowę fabryki w Suzhou.
Technologiczny pat
Eksperci Fundacji Pułaskiego wskazują, że Wspólnota jest wysoce zależna od Chin w kluczowych sektorach gospodarki, takich jak energetyka odnawialna, zdrowie, elektronika, przemysły energochłonne oraz technologie obronne i kosmiczne. Pekin kontroluje 80 proc. światowego łańcucha dostaw paneli fotowoltaicznych oraz ma dominującą pozycję w sektorze baterii litowo-jonowych. Unia, która stawia na zieloną transformację, musi importować większość komponentów niezbędnych do realizacji swoich celów klimatycznych.
Kiepsko wygląda również nasza pozycja w przypadku surowców krytycznych. Jak wynika z raportu, europejska zależność od Chin jest najbardziej widoczna w obszarze metali ziem rzadkich: Chiny odpowiadają za 98 proc. dostaw metali ziem rzadkich, 93 proc. magnezu i 97 proc. litu.
Minimalizacja ryzyka
Eksperci Fundacji Pułaskiego wykluczają scenariusz zerwania relacji gospodarczych, ponieważ byłby to zbyt długotrwały i kosztowny proces, sprzeczny z interesami wielu państw Unii. Twierdzą, że mimo rosnących napięć należy podejmować próby wzmocnienia obecności sektorowej unijnych firm w Chinach w oparciu o istniejące formuły współpracy w ramach Izby Handlowej Unii Europejskiej czy Europejska Federacja Przemysłu i Stowarzyszeń Farmaceutycznych.
"Unia powinna dążyć do spójnej strategii wobec Chin, łączącej cele gospodarcze, bezpieczeństwo i wartości demokratyczne. Jednolite stanowisko w kwestiach handlu i praw człowieka ograniczy wpływ chińskiej polityki różnicowania relacji z państwami członkowskimi" – rekomenduje think-tank.
Fundacja Pułaskiego wskazuje, że sposobem na minimalizację ryzyka politycznego są negocjacje w kierunku „zdrowej współzależności”. W opinii ekspertów mogą one zminimalizować możliwość wykorzystania zależności gospodarczej do osiągania celów politycznych. Jednak dla Komisji Europejskiej koordynacja polityki będzie trudna, ponieważ Pekin preferuje dwustronne stosunki z europejskimi stolicami.