W związku ze spowolnieniem gospodarczym, będącym następstwem pandemii, blisko 31 proc. najemców biurowych w największych polskich miastach rozważa podjęcie rozmów z wynajmującymi „celem optymalizacji bieżących zobowiązań”. Równocześnie porównywalna grupa deklaruje, że nie planuje zmian (34 proc.). Według badania firmy Colliers International (CI) wśród deweloperów, najemców powierzchni biurowych oraz funduszy inwestycyjnych 1/3 badanych spodziewa się w przyszłości spadku zapotrzebowania na powierzchnię biurową, a 55 proc. uważa, że długofalowo, po ustaniu pandemii, popyt nie ulegnie zmianie.
— Obecna sytuacja sprawia, że firmy skupiły uwagę na optymalizacji kosztów. Najemcy oczekują elastycznych warunków najmu. Prognozujemy, że efektem będzie zwiększenie udziału renegocjowanych umów w całkowitej liczbie podpisanych w 2020 r. W 2019 r. stanowiły one około 33 proc. — mówi Anna Galicka-Bieda, partner i dyrektor regionalny CI w Krakowie.
Tańsze lokum
W kwestii stawek czynszów zdania również są podzielone. 36 proc. badanych nie spodziewa się zmian, ale prawie tyle samo (35 proc.) uważa, że czynsze spadną o 5-10 proc.
— Efektem spowolnienia gospodarczego wywołanego pandemią będzie niedobór kapitału, co zmniejszy inwestycje w nowoczesne powierzchnie biurowe oraz wywoła niechęć do zawierania długoterminowych umów najmu. Wpłynie to również na rynek nowoczesnych usług biznesowych. Przewidujemy, że firmy z sektora BPO/SSC mogą zwiększyć zainteresowanie lokalizacjami w mniejszych ośrodkach miejskich — tłumaczy Sebastian Bedekier, partner i dyrektor regionalny CI w Poznaniu.
Niepokojący trend
Wzrost podaży powierzchni do wynajęcia od ręki w warszawskich biurowcach — inaczej niż w pozostałych miastach — jest znikomy. Eksperci Real Estate Digital Data (REDD) zwracają jednak uwagę, że rośnie liczba dostępnych małych biur. Od początku kwietnia zanotowano spadek średniej powierzchni wolnych modułów biurowych do 506,1 m kw., czyli o 5 proc. w porównaniu z początkiem kwietnia.
— Utrzymanie tendencji spadku średniej powierzchni wolnego biura i wzrostu liczby dostępnych modułów w dłuższej perspektywie może wskazywać na zwalnianie powierzchni przez małe i średnie firmy, które są mniej odporne na kryzys niż najemcy dużych powierzchni biurowych — komentuje Piotr Smagała, dyrektor zarządzający REDD.