Finisz procesu o JTT

JK
opublikowano: 2007-11-08 00:00

Dziś sąd przesłucha fiskusa i może zakończyć proces MCI o 38 mln zł odszkodowania za upadek JTT Computer.

Dziś sąd przesłucha fiskusa i może zakończyć proces MCI o 38 mln zł odszkodowania za upadek JTT Computer.

Zmierza ku końcowi głośny proces MCI Management, giełdowego funduszu venture capital, ze skarbem państwa o rekordowe odszkodowanie w historii polskiego sądownictwa. Fundusz domaga się 38 mln zł za straty, jakie poniósł na skutek zniszczenia przez fiskusa JTT Computer, byłego lidera na rynku IT.

Wrocławskiemu sądowi pozostał do przesłuchania tylko dyrektor wrocławskiego urzędu kontroli skarbowej (UKS), którego błędne decyzje doprowadziły do bankructwa JTT.

— Do tej pory sąd przesłuchał około 10 świadków, m.in. członków zarządu i rady nadzorczej JTT i zapoznał się ze wszystkimi dokumentami. Jeszcze tylko dzisiejsze przesłuchanie dyrektora UKS i mógłby wydać wyrok. Spodziewamy się jednak, że zostanie jeszcze powołany biegły do sporządzenia wyceny strat MCI. Wtedy wydanie wyroku oddali się o dwa, trzy miesiące — mówi Sylwester Cetera, adwokat MCI.

Organy skarbowe zarzucały JTT omijanie prawa podatkowego w celu wyłudzania zwrotu podatku VAT i nałożyły na spółkę ogromne kary finansowe. Firma produkowane przez siebie komputery eksportowała na Słowację, a następnie sprowadzała do Polski z zerowym podatkiem VAT (podobnie postępował Optimus). Sąd administracyjny oczyścił firmę z zarzutów, co jednak nie zapobiegło jej upadkowi. MCI kupił akcje JTT za 10,2 mln zł, a gdy z winy fiskusa firma chyliła się ku upadkowi, był zmuszony odsprzedać je za 45 tys. zł. Fundusz wyliczył swoje straty rzeczywiste na 10 mln zł, a tzw. utracone korzyści na 28 mln zł.