Fiskus musi oddawać VAT firmom zagranicznym

Jarosław Królak
opublikowano: 2005-08-24 00:00

Polskie organy skarbowe bezprawnie odmawiają zwrotu VAT brytyjskiej firmie farmaceutycznej Pharm-Olam — orzekł wczoraj sąd.

Fiskus musi zwrócić brytyjskiej firmie 400 tys. zł. Uzasadniając orzeczenie, sędzia nie pozostawił suchej nitki na organach skarbowych. Stwierdził, że złamanie prawa było ewidentne. Poszło o zwrot VAT. A w zasadzie o jego brak, bo organy skarbowe uparły się, że pieniędzy Pharm-Olamowi nie oddadzą.

Geneza sporu

Zaczęło się w 2002 r. Polska firma Pharm-Olam świadczyła usługi badań leków na rzecz brytyjskiej spółki matki. W cenie usług zawarty był VAT. Zgodnie z polskim prawem, firma brytyjska wystąpiła do polskiego urzędu skarbowego o uzyskanie zwrotu tego podatku. Fiskus odmówił.

Firma odwołała się do izby skarbowej. Bezskutecznie.

— Zwrot podatku powinien nastąpić maksymalnie po 6 miesiącach. Pharm-Olam czeka już ponad 2 lata. Fiskus twierdzi, że polska spółka Pharm-Olam została powołana, aby świadczyć „służebności” wobec zagranicznej spółki matki i że spółka zagraniczna wcale nie kupowała jej usług. Dlatego nie chce zwrócić VAT — wyjaśnia Tomasz Jędrowicz z PricewaterhouseCoopers.

Sprawa trafiła do sądu administracyjnego. Wczoraj fiskus przegrał.

Sąd uznał, że organy skarbowe mylą się, twierdząc, że polska firma Pharm-Olam została założona dla dokonywania czynności pozornych w celu obejścia prawa i wobec tego zwrot VAT się należy.

Wyrok nie jest prawomocny. Izba skarbowa zapewne odwoła się do Naczelnego Sądu Administracyjnego.

Ruszyła lawina?

Wczorajsze orzeczenie jest ważne dla wielu innych zagranicznych firm, którym polskie urzędy skarbowe nie chcą oddawać VAT.

— Takich firm jest dużo. Fiskus robi wszystko, aby pieniędzy nie zwracać. Szczególnie II Urząd Skarbowy Warszawa-Śródmieście — mówi Tomasz Jędrowicz.