
Dyrektor generalny Forda, Jim Farley, zasygnalizował już w listopadzie ubiegłego roku, że firma planuje prace nad własnymi akumulatorami do aut elektrycznych. Teraz działania koncernu przyspieszają.
“Zakłócenia łańcucha dostaw spowodowane pandemią i niedawne niedobory półprzewodników zwiększyły znaczenie kontrolowania łańcucha dostaw” - stwierdził podczas telekonferencji dyrektor operacyjny Forda Hau Thai-Tang.
Ford planuje zainwestować 185 mln USD w rozwój akumulatorów i produkcję prototypów w południowo-wschodnim Michigan w zakładzie o nazwie Ford Ion Park. Zatrudnienie w tej jednostce ma znaleźć 150 osób. Do czasu opracowania własnych technologii amerykański producent zamierza kontynuować współpracę z azjatyckimi dostawcami ogniw.