Francuski skarb państwa rozważa przejęcie wszystkich akcji France Telecom — podał „Financial Times”, powołując się na rządowe źródła we Francji. Francuskie ministerstwo finansów najpierw potwierdziło, a później zdementowało tę informację. Szef resortu zaznaczył jedynie, że obecna cena akcji operatora nie odzwierciedla jego wartości. Premier Jean-Pierre Raffarin ma ogłosić swoje plany dzisiaj.
Renacjonalizacja okazałaby się mniej kosztowna dla rządu, właściciela 56 proc. kapitału operatora, niż zgoda na emisję nowych akcji z prawem poboru. Fundusze są niezbędne, by agencje ratingowe nie obniżyły oceny zadłużenia FT do statusu „śmieciowego”. Dług FT przekracza obecnie 60 mld EUR (240 mld zł).
Renacjonalizacja napotkałaby na opór Komisji Europejskiej. Nie byłby to jednak precedens w UE. Niedawno rząd brytyjski odzyskał kontrolę nad Railtrack, właścicielem infrastruktury kolejowej.
Kurs France Telecom, która razem z Kulczyk Holding ma 47,5 proc. TP SA i opcję kupna następnych 2,5 proc., spadł w I półroczu o blisko 80 proc. Wczoraj już na otwarciu notowań skoczył w górę o 15 proc. Po dementi rządu powrócił do punktu wyjścia.